Pomóżcie chłopaki rozpisac jakis trening by przytyć pare kilo i zeby troche siły na klatke poszło. Ogulnie sprawa wygląda następująco .
Cwicze juz z 5lat z przerwami, ogulnie dla zabicia czasu ale na normalnej siłowni. Diete jakas trzymam, odzywki łykam tylko potrzebny jakis dobry trening. Cwicze 3 razy w tyg pon. sr. pt.
We wt i czw. śmigam na basen : ok. 30m głównie żabką, troche kraulem i na plechach.
Jakies 3mies. temu mialem mala kontuzuje barku,poprostu bol w barku zaduzy ciezar i praca silowa. Dlatego zrobilem przerwe i znowu zaczolem cwicczyc. Boje sie troche o bark, narazie nie cwicze barkow, wszystkie inne partie robie, bólu niema.
Prośba niech mi ktos cos rozpisze ciekawego, tylko bez martwego.
ciagu i przysiadow bo dopiero sie pozbylem bolu kregoslupa.
Wrzuccie mi jakies rozpiski soga dam za pomoc
Tylko nie wiem czy te barki cwiczyc czy narazie darowac sobie...