Myla
Siemano. Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem coś naskrobać to będę już miał to z głowy.
Przygotowuję się do mini cyklonu na lato. Zbieram suple i ogarniam w głowie jak go poprowadzić żeby poszło z głową i nie zmarnować włożonego wysiłku i kasy oczywiście.
Moja prosba:
Mój trening od października do czerwca jest bardzo chaotyczny, dominuje split nie mam jakoś ściśle określonych partii, robię to na co mam ochotę żeby mięśnie nie zapomniały ze są potrzebne.
Pierwszym celem do osiągnięcia będzie rozciągnięcie niektórych mięśni, które przeszkadzają mi w ćwiczeniu i poruszaniu się.
Przykład:
- robiąc wyciskanie do szyi czuje ból który ciężko opisać coś pomiędzy bólem zęba a bólem podczas rozciągania
- nie zrobię wyciskania sztangi niżej niż do poziomu czubka głowy, opuszczenie niżej sztangi jest fizycznie niemożliwe, chociaż kiedyś wykonywałem to ćwiczenie. Opuszczenie parę cm niżej niż czubek głowy wiąże się z nienaturalnym mostkowaniem i bólem bocznych aktonów naramiennych.
- nieco zaokrągliły mi się plecy (barki ściągnięte do przodu)
- nie mogę pływać kraulem…
Sądzę wiec po tym iż mam jakiegoś rodzaju dziwne przykurcze mięśni naramiennych i klatki piersiowej. Podajcie parę ćwiczeń które mogą rozwiązać ten problem.
Trening chce oprzeć w przewadze o ćwiczenia wielomięśniowe na wolnych ciężarach, a izolowane traktować jako dodatek na dobicie.
Następny cel to drobne spalenie tkanki tłuszczowej, zalałem nieco brzuch po ostatnim cyklu za dużo postawiłem na gainery… ale nie ma to być redukcja, spalenie kilku kg z okolicy pasa będzie już sukcesem, jeśli nic nie spadnie też świat się nie zawali, oby nic nie przybyło.
Ostatni i najważniejszy cel to masa ;)
Trening… tu jest duży problem poprzednie plany układałem sobie sam, lecz teraz złapałem stopa… wszystko to samo te same ćwiczenia, potrzeba mi czegoś nowego z głową. Ostatni cyklon zrobiłem na PROGRESJI WODYNA. Poszło spoko bo około 8kg, z milej wspominanych planów mogę też wymienić P&P całkiem dobrze mi się ćwiczyło tym planem i jeszcze HST. Najgorzej wypadł 5x5… porażka.
Czytałem ostatnio o HSS100 ale nie jestem go pewny, może polecicie mi coś ciekawego, byłbym też mile zaskoczony gdyby ktoś znalazłby czas na poprowadzenie takiego feflaka :)
Aby było już kompletnie to:
Wiek:21
Waga: ~80
Wzrost: 178
Cel: masa
Staż: 7lat w tym przerwy
Aktywność: jestem studentem AWF’u, na czas szkoły ćwiczę na siłowni tylko od sesji letniej do października :(
Start cyklonu: koniec czerwca
Wklejam jeszcze mój temat o suplementacji, szukam stacka :)
https://www.sfd.pl/Stacki,_suple_na_cyklon,_pomocy.-t475168.html
Pozdro ~Myla
Zmieniony przez - Myla w dniu 2009-02-21 00:35:20
Przygotowuję się do mini cyklonu na lato. Zbieram suple i ogarniam w głowie jak go poprowadzić żeby poszło z głową i nie zmarnować włożonego wysiłku i kasy oczywiście.
Moja prosba:
Mój trening od października do czerwca jest bardzo chaotyczny, dominuje split nie mam jakoś ściśle określonych partii, robię to na co mam ochotę żeby mięśnie nie zapomniały ze są potrzebne.
Pierwszym celem do osiągnięcia będzie rozciągnięcie niektórych mięśni, które przeszkadzają mi w ćwiczeniu i poruszaniu się.
Przykład:
- robiąc wyciskanie do szyi czuje ból który ciężko opisać coś pomiędzy bólem zęba a bólem podczas rozciągania
- nie zrobię wyciskania sztangi niżej niż do poziomu czubka głowy, opuszczenie niżej sztangi jest fizycznie niemożliwe, chociaż kiedyś wykonywałem to ćwiczenie. Opuszczenie parę cm niżej niż czubek głowy wiąże się z nienaturalnym mostkowaniem i bólem bocznych aktonów naramiennych.
- nieco zaokrągliły mi się plecy (barki ściągnięte do przodu)
- nie mogę pływać kraulem…
Sądzę wiec po tym iż mam jakiegoś rodzaju dziwne przykurcze mięśni naramiennych i klatki piersiowej. Podajcie parę ćwiczeń które mogą rozwiązać ten problem.
Trening chce oprzeć w przewadze o ćwiczenia wielomięśniowe na wolnych ciężarach, a izolowane traktować jako dodatek na dobicie.
Następny cel to drobne spalenie tkanki tłuszczowej, zalałem nieco brzuch po ostatnim cyklu za dużo postawiłem na gainery… ale nie ma to być redukcja, spalenie kilku kg z okolicy pasa będzie już sukcesem, jeśli nic nie spadnie też świat się nie zawali, oby nic nie przybyło.
Ostatni i najważniejszy cel to masa ;)
Trening… tu jest duży problem poprzednie plany układałem sobie sam, lecz teraz złapałem stopa… wszystko to samo te same ćwiczenia, potrzeba mi czegoś nowego z głową. Ostatni cyklon zrobiłem na PROGRESJI WODYNA. Poszło spoko bo około 8kg, z milej wspominanych planów mogę też wymienić P&P całkiem dobrze mi się ćwiczyło tym planem i jeszcze HST. Najgorzej wypadł 5x5… porażka.
Czytałem ostatnio o HSS100 ale nie jestem go pewny, może polecicie mi coś ciekawego, byłbym też mile zaskoczony gdyby ktoś znalazłby czas na poprowadzenie takiego feflaka :)
Aby było już kompletnie to:
Wiek:21
Waga: ~80
Wzrost: 178
Cel: masa
Staż: 7lat w tym przerwy
Aktywność: jestem studentem AWF’u, na czas szkoły ćwiczę na siłowni tylko od sesji letniej do października :(
Start cyklonu: koniec czerwca
Wklejam jeszcze mój temat o suplementacji, szukam stacka :)
https://www.sfd.pl/Stacki,_suple_na_cyklon,_pomocy.-t475168.html
Pozdro ~Myla
Zmieniony przez - Myla w dniu 2009-02-21 00:35:20
Krzysztof Piekarz
K4ptur
