trzymam mniej więcej dietę (bardziej więcej)
I posiłek.
płatki kukurydziane/owsiane + mleko
II posiłek
Serek wiejski + bułka ze słonecznikiem
III ryz/kasza/kuskus + tuńczyk
IV tutaj rożnie, czasem ziemniaki, czasem makaron, czasem jakaś zupa + jakieś mięcho, przeważa pierś
Z V posiłkiem mam problemy, czasem zjem twaróg a czasem normalny chleb
(wszystko mierze "na oko" staram się nie przesadzać i nie wpycham w siebie żarcia)
Dodam jeszcze ze w tygodniu mam 3x treningi siłowe, 2x tajski box,
do tego około 5x jeżdżę na rowerku stacjonarnym kolo 20-25min
Czy ktoś potrafiłby mnie jakoś ukierunkować, powiedzieć co robie źle, co zrobić zęby waga dalej spadała, jaki trening siłowy stosować, jakie zmiany wprowadzić w dietę (konkretnie co wywalić, co wsadzić) no i czy dobrze zrobiłem biorąc białko, i ewentualnie czy można tu wstawić jakieś FAT burny
Dodam jeszcze ze prace mam siedzącą (w biurze) a około dzienne zapotrzebowanie kal to 2300
Dziękuje z góry