Potrzebuje pomocy. WAGA

moim zdaniem na budowie tracisz duzo kalori i przez to nie mozesz tyc. Staraj sie duzo jesc obfite sniadania , obfite kolacje.

Jeśli można to chętnie podłączyłbym się do tematu.

wiek: 25lat
wzrost:194cm
waga:82-85kg
pracuję za biurkiem
trenuję: 3-5 razy w tyg BJJ, na siłownie nie chodzę

Pytanie: Co jeść żeby lepiej regenerować organizm po treningu??
Problem polega na tym, że im dłużej trenuję tym bardziej wykończony jestem i tym ciężej mi się walczy. Dopiero jak zrobię sobie tydzień przerwy (czasem potrzebuję nawet dwóch (!)) to jako tako nabieram sił, ale potem znowu 2tyg treningu i "out-of-power".
Please help.
Z góry dzięki.

maciejak: ile śpisz? To po pierwsze, po drugie - magnez.
Po trzecie i najważniejsze: wyszukiwarka ( u góry ekranu):
https://www.sfd.pl/search.asp?wczym=tytul&search=regeneracja
i kolejno od góry... masz miesiąc ciągłego czytania

Pozdr.

Przepraszam transi że mnie nie odpisałem wcześniej.
Mam taką łyżke do zemniaków ala łyżka do lodów. Tak w
przeliczeniu wychodzi ok 6, 7 ziemniaków średnich.
A co do posiłku pózniejszego to go już nie zjem bo gdy sie
najem przy obiedzie to juz mi sie nie chce pózniej.
Ale jak od czasu do czasu wypije piwko to czasem jakis owoc zjem.
Po piwe zawsze tak mam zawsze cos wrzuce jeszcze do siebie.

Białka masz dosyć, mało natomiast węglowodanów i mało tłuszczy, co skutkuje brakami w ogólnym bilansie kalorii. Musisz dołożyć węgli, tylko pewnie nie ma już gdzie.
Rodzi się pytanie: czy nie wrzucić do pracy butelki ze zrobionym gainerem? (Jestem zdecydowanym przeciwnikiem gainerów, ale u Ciebie już chyba inaczej nie można).

Poza tym potrzebujesz chyba jednak jeszcze jeden posiłek na noc. Żeby rozłożyć równomiernie obciążenie układu trawiennego.

A jeśli nie Transi to juz zmiana miejsca pracy. Albo wóz albo przewóz. Sporo jem codziennie i inni mi sie dziwia w pracy ze tyle zjem. I nic tego po mnie nie widac tylko po prostu wyżeźbiona sylwetkę. A ja bym tak chciał co najmniej do 80, 85,90Kg Dobic. A nie moge.
Transi a gdyby kupic jakąś kreatynke i białko do tego i przez kilka tygodni wciskac to w siebie. Co o tym sądzisz??????
Na treningi nie chodze bo w robutce swoje przerzuce za cały dzien, a tego nie przeworze tylko rączkami przerzuce to mi uwierz że na żeźbie mi nie zalezy tylko żeby tych kg przybyło. Odpada zebym sie katował jeszcze na treningu Czy cos.
Rekreacyjnie basenik narty czy kręgle wspinaczki troche uprawiam raz w tygodniu i inne rzeczy zalezy na co mam ochote albo dziewczyna.
W czym moze tkwic problem transi ?

Byłem nawet jednym czasem u lekaza rodzinnego. Pytałem co to moze byc. Lekarz nic nie stwierdził konkretnego. Ojciec kawał chłopa krótko mówiac (kiedys boks trenował) 120 kg wagi konkretnie zubowany. Co de fakto mama szczupła niska. Nie wiem czy to w GENACH jest cos nie tak. ZIELONEGO POJECIA NIE MAM. Czytałem całe forum. pisza jesc WARZYWA MIECHO GRZYBY NABIAL RYBY . to sie do tego ograniczam. Nie patrze zeby bylo jak najtaniej. Nie jem jakiegos gowna ala zupki hinskie konserwy, pasztety, itd. Zawsze jakis sok mam jak nie kubus to inny i to litrowy. Biore 2 chlebki do pracy jedem pełnoziarnisty (500) lub (Graham(400) u mnie sie tak nazywa jest ciemny) choc go nie lubie i drugi który jest zwykły tzn. robiony na zakwasie (750 gram).To tego chleba jest tak z przeszło kg na kazdy dzien.

Juz co mogłem to napisałem chyba wszystko co jem. A zapomniałęm o rybach w piątek.

A jak juz to nie pomoze to chyba pójde na jakąś większa siłownie w weekend i
pogadam tam z jakim trenerem i dietetykiem.Albo poszperam w necie za jakims dietetykiem. Bo juz moje kombinacje sie wykożystały.

A o fajach zapomniałem. Pale papierosy. Tak z 8 na dzień wciągne do siebie. Od roku pale. Ale moja waga od kilku lat sie tak utrzymuje.

Białka nie dokupuj, bo widzę, ze w diecie masz go wporzo. Ale te cholerne węgle... Nie ma ich jak już dorzucić. Możesz jeszcze spróbować porozmawiać z dietetykiem, bo on na pewno będzie miał lepsze przygotowanie do tematu (ja nie mam takiego wykształcenia).
Genetyka może grać swoją rolę, ale bez przesady. Jesteś bardzo aktywny fizycznie w pracy - tu jest pies pogrzebany.
Papierosy... Nie wiem, czy to ma wpływ. Bezpośredniego nie, bo znam wiele osób o dużej masie (zarówno otyłych, jak i dobrze zbudowanych), którzy dużo palą. Ale na pewno palenie nie pomaga...