ćwicze na siłowni jakieś 5 lat z przerwami i podchodzę do tego raczej w sposób rekreacyjny, moim celem nie jest podnoszenie 200 kg ani zostanie kulturystą. Mój maks to okolo 115 kg. Tyle o mnie.
Mam jednak problem ponieważ z nierówno rosnącą klatka. Chodzi oto że lewy mięsień ładnie jest zaokrąglony, wg mnie poprostu prawidłowo się rozwija, natomiast prawy jest jakby przekoszony. Nie zaokrągla sie ładniena boki tylko jest taki ścięty. Nie wiem czy mnie rozumiecie a niestety nie mam zdjęcia żeby było to widoczne. Co ciekawe prawa strona jest mocniejsza.
Jak do tej pory cwiczyłem głównie trening dzielony z klatką na oddzielnej sesji treningowej. Tak najbardziej mi się podoba choć ćwiczyłem także inaczej.
Obecny trening klatki (raz w tygodniu) - znaleziony na forum wg Woodyna
A
ławka plaska 4 serie po 10 i 5 niedokończona (wykonane mniej niż 10 pow)
ławka skośna (głową w górę) 4 serie po 3 i 5 niedokończona (wykonane mniej niż 3 pow)
B
ławka plaska 4 serie po 5 i 5 niedokończona
ławka skośna 4 serie po 5 i 5 niedokończona
C
ławka plaska 4 serie po 3 i 5 niedokończona
ławka skośna 4 serie po 10 i 5 niedokończona
W pierwszym tygodniu A, w drugim B itd
Po częsci zasadniczej rozpiętki 4 serie po 10-12 powtórzeń lub przenoszenie też 10-12 pwtórzeń.
Do tego po każdym treningu, nieważne jaka partia mięśni, jedna seria pompek na maksa, do odcięcia.
Nigdy nie posiłkowałem się żadnymi suplementami, ani czymś mocniejszym
Dodam że w sumie ćwicze w warunakch domowych 3 razy w tygodniu i nie mam możliwości ćwiczenia skosu głową w dół.
Na pozostałych sesjach plecy z tricepsem i barki z bicepsem.
Macie jakieś rady dla mnie??