kilka wskazówek dla nowicjusza pre-diet

ok, przez ostatnie kilka dni przeglądałem to forum w celu ułożenia sobie diety redukcujnej pasującej do HIITa, jako że śnieg powoli topnieje i będzie można śmiało zacząć ćwiczyć. zanim jednak ją ułożę mam jeszcze kilka pytań:

1. czy jakieś jogurty light są w tego typu diecie dozwolone (nie naturalne, lecz owocowe)?
2. miód - unikać czy można zastosować jako zamiennik cukru do zielonej herbaty?
3. od małego byłem niejadkiem i wiem że to może dziwnie zabrzmieć ale za nic w świecie nie tknę jaj, twarogu i kilku innych rzeczy - prosiłbym Was o podanie jak najlepszych źródeł białka dla organizmu poza wyżej wymienionymi oraz mięsem/rybami, które oczywiście w diecie się znajdą.
4. siemię lniane jako dodatek do śniadania (płatki owsiane na mleku+otręby pszenne+rodzynki+orzechy ziemne+siemię lniane) - co o tym sądzicie?
5. raz dziennie ziemniaki gotowane na parze, raz dziennie ryż brązowy jako podstawa posiłku (i do tego mięso/ryba) - co przed a co po treningu?
6. przyprawy - mam zamiłowanie do chili i ziół prowansalskich, czy są jakieś ograniczenia w stosowaniu przypraw? tzn. nie ograniczenia ilościowe ale rodzajowe (jakich przypraw unikać itp.)
7. pracuję na 3 zmiany, posiłki zostaną oczywiście pozamieniane miejscami w zależności od zmiany ale teraz mam problem ze ćwiczeniami - gdy mam nockę albo pierwszą zmianę nie będzie problemu, po południu HIIT bieganie, ale będzie problem z drugą zmianą i chciałbym bieganie zastąpić siłownią, więc mam prośbę o jakieś wskazówki dot. ćwiczeń na siłowni, tak żeby przez ten tydzień nie wypaść z rytmu HIITa.
8. co 2-3 weekendy jeżdżę do szkoły i nie mam wtedy zbytniej możliwości kontrolowania diety i jestem skazany na jedzenie na mieście - czego unikać a co najlepiej w tym czasie jeść? nie ćwiczę wtedy i nie mam pojęcia jak w takiej sytuacji zmienić plan posiłków, ile i co jaki czas?

póki co to chyba wszystko, kiedy opracuję dietę dodam ją oczywiście do oceny.
z góry dzięki za pomoc.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 21

Waga: 85

Wzrost: 178

Obwód klatki: 104

Obwód ramienia: ?

Obwód talii: 96

Obwód uda: 64

Obwód łydki: 42

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?

Aktywność w ciągu dnia: praca stojąca, na magazynie ale większość czynności wykonywana na maszynach

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: HIIT 3 razy w tygodniu przez 2 tyg. + siłownia raz na 3 tyg.

Odżywianie: nie lubię twarogu, jaj, wiekszości owoców, pomidora, ogórki jem tylko konserwowe itp.

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: jak wyżej

Stan zdrowia: no limit :)

Preferowane formy aktywności fizycznej: jak wyżej

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: będę stosował w sumie tylko tran, żadnych białek i innych odżywek (przynajmniej dopóki nie schudnę)

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: póki co - nie.

Stosowane wcześniej diety: żadna

aha, jeszcze jedno:

9. alkohol. już się wiele tu naczytałem żeby z diety wyrzucić alkohol, ale mam pewne wątpliwości - chodzi mi tu o czerwone wino. jak wiadomo C2H5OH ścina białko ale co wtedy z niego zostaje? a raczej - czy to co zostaje jest wydalane z organizmu czy się odkłada? bo na chłopski rozum - jeśli alc ścina białko to co jest wtedy spalane przez organizm? myślę nad wrzuceniem do diety lampki czerwonego wina do ostatniego posiłku, proszę o fachowe wyprostowanie moich myśli :)

śmiało, nie oczekuję aż jakaś alfa i omega odpowie od razu na wszystkie pytania, jeśli ktoś czuje się na siłach żeby odpowiedzieć na chociażby jedno pytanie to byłbym bardzo wdzięczny. mam jeszcze jedno pytanie odnośnie smażenia potraw na patelni: czy można w czasie diety redukcyjnej smażyć potrawy na patelni jeśli używam np. smalcu? widziałem temat dot. smażenia i jest w sumie ogólnie napisane że najlepiej jest smażyć w temp. 180 stopni ale czy można w ogóle jeść smażone potrawy w czasie diety redukcyjnej?

HIIT, jest raczej dodatkiem do silowni..
Za duzo tych pytan, zadaj sobie trud i poczytaj posty podwieszone, a odpowiedzi napewno tam znajdziesz...
powodzenia,

Smalec do smażenia jest najlepszy, jeśli musisz smażyć. Nie ulega szybkiej beta-oksydacji, nie utlenia się w wysokich temperaturach (temperatura dymienia to 220 C) i nie powstają wolne rodniki. Wszystko zależy od tego jaki masz bilans tłuszczy w diecie.
Produktu light zostaw dla tych którzy nie mają pojęcia o odżywianiu. Miód to fruktoza, ale ma szereg innych zalet więc nie unikałbym go tak samo jak żółtek z jaj. Bardzo niedobrze, ze nie lubisz jajek, bo one są idealnym źródłem białka.
Siłownia raz na 3 tygodnie to chyba jaja sobie robisz? Trening siłowy to podstawa przy redukcji. Siemię lniane jak najbardziej OK. Nie widzę nic złego w przyprawach, ziemniaki staraj się jadać tylko po treningu.

dzięki wielkie za już uzyskane wskazówki, co do smażenia to raczej chodzi mi o to, czy podczas tego procesu tracimy jakies wartości odżywcze naszego posiłku i czy smalec nie wchodzi w jakieś dziwne reakcje z naszym daniem. a co do siłki to fakt, wyraziłem się niejasno - chodzi mi o to, że mam 3 zmiany więc po prostu na popołudniówkach HIIT raczej odpada więc miałoby być docelowo tak, że HIIT 3 razy w tyg. przez 2 tygodnie, potem siłka 3 razy w tyg. przez 1 tydz.
myślicie że lepiej będzie na zmianę HIIT i siłownia? np. pon-HIIT, wt.-siłka, śr.-HIIT itd.?
a co do jajek to postaram się jakoś wrzucic białka z nich, może jakieś koktajle potreningowe, coś wykombinuję.

Najlepiej unikaj smazenia wogole.
Silka/hiit na przemian, to dobra opcja.
powodzenia,

Morales węgle w miodzie to nie tylko fruktoza ale i glukoza, kojibioza, laminaribioza, turanoza, erloza, izopanoza, teanderoza, izomaltotetraoza, , izomaltotrioza, izomaltopentaoza... .


pzdr/

czyli jeżeli jeść miód to najlepiej zaraz po treningu?

sorry mos-tek że się wpiłem w temat

ok, jutro zakupy i powoli ukladam diete i plan cwiczen, dziekuje wszystkim za pomoc.