Zauważyłem u siebie, że mimo ćwiczeń na siłce cały czas jestem tak samo wąski. Mięśnie jakoś się rozwijają, co mnie cieszy, niestety martwi mnie ten brak szerokości. Wiem, że dobrym ćwiczeniem na to jest podciąganie na drążku lub ściąganie drążka wyciągu, lecz nie posiadam tego sprzętu na siłce, dopiero planuje zakup wyciągu (drążek odpada, gdyż siłka jest w piwnicy, gdzie jest nisko). Jakie ćwiczenia pomogłyby mi pozbyć się tego problemu? Słyszałem, że dobre byłoby wyciskanie sztangi zza głowy szerokim chwytem.
Mój plan na barki wygląda tak:
wyciskanie hantli nad głowę 12/10/8
unoszenie hantli w bok w opadzie tułowia 12/10/8
unoszenie hantle w bok 10/10/10
unoszenie hantli przed siebie 10/10/10
I takie pytanie, czy ta wąskość może też być spowodowana przez np. słabo rozwinięte plecy (najszerszy grzbietu?) i czy ma wpływ na szerokość klaty (zauważyłem, że klata idzie na "wypukłość", nie na szerokość).
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Waga: 60
Wzrost: 180
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: nie wiem dokładnie, niecay rok będzie
Uprawiane inne sporty: nie
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): ławka, gryf łamany, prosty, hantle,
Dieta: jest
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: mono +gainer