Gdy zachorobałam na jałowa martwice kosci miałam 9 lat. Teraz mam lat 22 i jak narazie leczona jestem rehabilitacyjnie. Wiem ze glowa kosci udowej jest w bardzo zlym stanie jednak jesli mam odpowidni zakres ruchu i nie wystepuja u mnie bolesci to opercje wymianu stawu biodrowego odkladam na pózniej. Spotkałam sie z opiniami ze im dłuzej na swoim biodrze tym lepiej ale jesli spełana powyzsze warunki czyli brak dolegliwosci i odpowidni zakres ruchu. Jestem po przebytym urazie wiec w okolic stawu- RTG wykazał albo zmiany w postaci skostniałego krwiaka albo zwaponienie okołostawowe jest ono wielkosci zwyklego orzecha. NIe wiem co mam z tym zrobic strach troche mysli za mnie... Do lekarza mam isc w czwartek ale cały czas o tym mysle wiem ze bedzie kazał mi to wyciac jedank jesli ktos miał taki przypadek bedze wdzieczna za odpowiedz
dziekuje za odpowiedz