Zaczne od tego, ze insulina rzeczywiscie swietnie dziala jako anabolik. Efekty jakie mozna dzieki niej uzyskac sa niezwykle.
Jednak jej stosowanie laczy sie ze stosowaniem hormonu wzrostu a co za tym idzie - ze stosowaniem hormonu tarczycy. Maksymalnie upraszczajac i podchodzac do sprawy tylko z punktu widzenia efektow wizualnych - insulina rownie szybko zaltuszcza organizm jak buduje miesnie - przeciwdziala temu i "utwardza zbudowany miesiem hormon wzrostu, jednak jego stosowanie zaburza prace tarczycy, co zmusza do kolejnej ingerencji z zewnatrz.
Jako ciekawostke dodam, ze do powyzszej kombinacji mozna dorzucic sobie zabawe w blokowanie wydzielania kortyzolu, co hamuje wplyw codziennych stresow na szybkosc przyrostow masy miesniowej.
Oczywiscie do tego wszystkiego fundujemy sobie cykl sterydowy - towar ktory nie ciagnie wody (wystarczy tej naciagnietej przez insuline), dwa - trzy srodki przed ktorych skutkami ubocznymi zabazpieczamy sie w znane ogolnie sposoby. Tak wiec jest bardzo wiele rzeczy do upilnowania, postaram sie zaraz przyblizyc jak wiele... Wrocmy wiec do insuliny...
Nie dosc, ze rozpiska jest droga (cene podal 666) to zastosowanie sie do niej wcale nie jest najprostrza sprawa dla czlowieka ktory nie zajmuje sie sportem wyczynowo.
Spoznienie sie parenascie minut z ktorymkolwiek posilkiem w ciagu dnia, niedopilnowanie jego skladu lub wrecz zapomnienie o nim grozi przejazdzka na sygnale do szpitala spowodowana hipoglikemia.
Hipoglikemia najprosciej mowiac to niedobor cukru w mozgu - brak jakiejkolwiek reakcji z twojej strony na jego widoczne objawy latwo spowoduje utrate przytomnosci a w nastepstwie spiaczke, jesli pomoc nie zostanie odpowiednio wczesnie udzielona.
Stosujac insuline jestes narazony na hipoglikemie kazdego dnia i nocy o kazdej godzinie. I nie da sie traktowac tego zagrozenia jak ubocznych skutkow sterydow (ktore moze wystapia a moze nie) biorac insuline na 100% spotkasz sie z mocniejszymi lub slabszymi objawami "hipki".
Jedynym sposobem by tego uniknac sa czeste codziene samodzielne badania krwi pobieranej z palca. Jednak i to nie jest proste gdyz testy przygotowane sa dla ludzi o zaburzonym wydzielaniu insuliny - czlowiek u ktorego funkcja ta nie jest z natury zaburzona, a ktory chce stosowac insuline jako doping musi, po rozpisaniu dawek insuliny scisle okreslic ilosc i rodzaj podawanych weglowodanow oraz czas ich spozywania. Po czym i tak musi potrafic odpowiednio korygowac te zalozenia, reagujac na to co dzieje sie z organizmem w skali dnia, tygodnia i miesiaca.
Jesli siegniesz po insuline a czujesz wstret do kilkukrotnego w ciagu dnia klucia sie w palec, jednoczesnie zakladajac, ze ilosc weglowodanow ktora spozywasz na 100% pokryje zapotrzebowanie organizmu podkreconego insulina, a w razie niedoboru odczujesz to i natychmiast uzupelnisz cukier - wiedz, ze odczuwalne objawy hipoglikemi wystepuja zbyt pozno by utrzymac w ten sposob staly wysoki poziom weglowodanow. Podchodzac do sprawy tylko pod katem szybkosci budowania miesni - przymujac insuline w ten sposob nie zapewnisz sobie takiego naladowania miesni weglowodanami a w efekcie tak szybkiego ich wzrostu jak moglbys.
Cukrzycy leczeni insulina stosuja sie do ograniczen dietetycznych wyznaczonych przez lekarza potrzebnych by utrzymac odpowieni poziom weglowodanow w krwi i funkcjonowac normalnie - czlowiek ktory chce insuline zaprzac do kulturystyki musi przestrzegac odpowieniej diety by jego wyglad pokrywal sie z oczekiwaniami a jednoczesnie nie zrobic sobie krzywdy ingerujac w cale dzikie mnostwo funkcji organizmu.
Zaburzajac poziom insuliny, hormonu wzrostu, hormonu tarczycy, kortyzolu i testosteronu zarowno przez podawanie ich z zewnatrz jak i przez trening, powodujesz zaburzenia praktycznie calej gospodarki hormonalnej organizmu - watpie by jakikolwiek lekarz zdecydowalby sie zrobic w sobie taki balagan. Musialbys 24h/dobe byc przypiety do specjalistycznej aparatury by dokladnie wiedziec co sie dzieje w organizmie. To trudniejsze zadanie niz po prostu utrzymywanie w normie jednego z hormonow - do czego ogranicza sie na codzien cukrzyk.
Owa wspomniana na poczatku rozpiska nie okresla postepowania w kazdym przypadku - przypadkow przy takiej igerencji jest zbyt duzo by "rozpisac" co robic w kazdym szczegole. Jest to swego rodzaju szablon wg ktorego sie postepuje a ktory i tak nalezy dostosowac do swojego organizmu.
To w sporym skrocie niedogodnosci stosowania insuliny. Wyczynowcy siegaja po nia gdyz zapewnia efekt ktorego nie osiagnie dzieki samym sterydom. Jednak sieganie po nia przez czlowieka ktory po prostu chce dobrze wygladac, albo przez pakera ktory musi byc najwiekszy w swoim miescie jest delikatnie mowiac skonczonym kretynizmem...
A tych ktorzy stosuja juz doping i uwazaja, ze sa tak dobrzy, ze czas zastanowic sie nad insulina chcialbym najpierw odeslac tutaj :
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=48194 moze okaze sie, ze cos przegapili
juz wkrotce... badzcie czujni... cierpliwosci... dam znac...
Zmieniony przez - X-VENOM-X w dniu 2002-10-29 13:15:04