bieganie plus dieta, proszę o rade znających się

Witam, mój problem jest dość indywidualny, i proszę osoby lepiej znające sie odemnie o rade. problem polega na tym ze ja i moja siostra mamy jakos genetycznie uwarunkowana sylwetke w taki sposob, ze od pasa w gore jestesmy szczuple, natomiast od pasa w dol mamy duzo tluszczu. sylwetka wyglada przy tym nieproporcjonalnie, jakby caly tluszcz z gory splywal wlasnie na uda i tylek. mam 20 lat, 165 cm i jakie 60 kg, czyli waga jest mniejwiecej ok. na nogach jest doslownie sam tlusz, i galareta. zaczynam cwiczyc by schudnac, w tych partiach. bede zarzywac l-karnityne, i slim therm olimp na chudniecie. powiedzcie mi bo slyszalam juz rozne wersje jak biegac? moj nauczyciel od wf powiedzial ze co 2 dzien po godzinie, czy to dobre rozwiazanie? z kolei moj chlopak mowi ze najlepiej od pn-pt, a w sobote na basen. nie chodzi mi o rozbudowe miesni, a jedynie o to zeby nogi sie wyszczuplily i byly mniejsze, bardziej jedrne. dziekuje za wszytskie odpowiedzi i pozdrawiam

To jak będziesz biegała zależy od Twoich chęci i kondycji, jeśli dpiero zaczynasz, a zapewne tak jest to wystarczy jak będziesz ćwiczyła 3 razy w tygodniu. Myślę że jak zaczynasz to nie dasz rady całej godziny przebiegnąć ale to już musisz dostosować pod siebie. Zeby włączyć spalanie wystarczy biec 30min więc decyzja należy do ciebie