problemy z trawieniem prosze o pomoc

Witam. Według mnie powinieneś oczyścić sobie organizm. Jaki sposób sobie wybierzesz to już zależy od ciebie - o możliwościach poszukaj przez google. Jeżeli chcesz spróbować zaradzić temu na razie poprzez modyfikację diety to zacznij od większej ilości warzyw i owoców w diecie - oczywiście surowe + możesz dać trochę suszonych (dodatkowy błonnik, który pomoże w wydalaniu złogów). Zadbaj o odpowiednią ilość płynów - najlepiej, żeby była to woda i świeżo wyciśnięte przez ciebie soki. Nie pij przez 20-30 minut przed i przez godzinę po posiłku. Nie przejadaj się. Spróbuj też jeść rozdzielnie, czyli jak jesz produkty białkowe to bez węgli, ewentualnie tylko z warzyw itd. - ogólnie poczytaj o diecie rozdzielnej.

To tylko kilka rzeczy które możesz zrobić. Główna przyczyna tego znajduje się u ciebie w jelitach i jakieś leki/herbatki nie wyleczą cię z tej dolegliwości. Bez gruntownych porządków nie pozbędziesz się tego. Odpowiednie żywienie na pewno to załagodzi, ale dalej będziesz truty od wewnątrz. Najlepiej przeprowadź oczyszczanie (głodówka pewnie byłaby najbardziej skuteczna, ale mało kto jest gotów na tak radykalne kroki). Z łagodniejszych metod może to być spożywanie samych warzyw i owoców przez cały dzień raz w tygodniu lub świeżych soków. Możliwości jest wiele. Pomyśl o lewatywie lub hydrokolonoterapii (to drugie rozwiązanie bym ci chyba bardziej polecał) ale to dopiero po tym jak ogarniesz trochę sposób żywienia, żeby po oczyszczeniu się na nowo nie zasyfić organizmu i nie doprowadzić do tego, żeby sytuacja się powtórzyła. Tyle ode mnie. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz - w miarę możliwości odpowiem/odeśle do odpowiedniej literatury. Pozdrawiam.

Miałem problemy z tym z związane po kuracji antybiotykowej.
Trwało to od początku Marca, do końca Kwietnia...
Pij dużo wody, unikaj tłustych rzeczy (mięso tylko i wyłącznie gotowane). Jabłka, Pomidory, Kalafior i Brokuły.

Suplementy wyklucz do końca terapii.

Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-05-07 20:59:55

dzięki chłopaki za pomoc spróbuje tych różnych metod zaczne od diety potem oczyszczenie organizmu i zobacze co i jak:)

Wyleciało mi z głowy...
Jogurty (Activia), zaopatrz się przynajmniej na 2 tyg.

Według mnie nie jest to dobry pomysł. Jeżeli chce uregulować pracę jelit i nie mieć wzdęć to niech pilnuje zdrowego żywienia. Nie polecam przy tego typu problemach mleka ani żadnych jego przetworów. Mięso też ograniczyłbym do minimum. Ogólnie polecam przejrzeć artykuły i forum z tej strony:
http://www.surawka.republika.pl/
Od razu mówię, że nie namawiam do przechodzenia na witarianizm, ale znajdziesz tam dużo cennych rad i możliwości poprawienia jadłospisu. Nie zaszkodzi jeżeli spróbujesz, ale pamiętaj, żeby nie robić nic zbyt szybko. Poczytaj, zmiany wprowadzaj stopniowo. Możesz też ten sposób żywienia zastosować jako kurację, nie jako stałą dietę czy też sposób życia. W każdym bądź razie możesz być pewny, że gdybym nie był przekonany, że to ci pomoże, to nie polecałbym tego. Pozdrawiam.

Człowieku, zastanów się co piszesz. Pzdr... Wio

Nie rozumiem twojej reakcji. Od razu też napisałem, że wcale go do tego nie namawiam, jedynie uważam, że w ten sposób może skutecznie pozbyć się tego problemu. Poza tym wcześniej wyraźnie pisał, że jak jadł mięso, to od razu miał dziwne rewolucje. Po prostu niech ograniczy je lub wyeliminuje je na kilka dni, organizm trochę odpocznie, zregeneruje się i potem może zacząć je powoli wprowadzać, początkowo najlepiej tylko gotowane na parze z dużą ilością surowych warzyw. Stopniowo niech rozszerza menu i obserwuje reakcje organizmu. Z pewnością jeżeli przez tydzień czasu nie zje mięsa czy nabiału to nie umrze, a co ma do stracenia? 0,5 cm w łapie? Może jednak zdrowie jest ważniejsze, a skoro konwencjonalna medycyna nie pomogła, więc nie pozostaje mu nic innego jak naturalne metody leczenia i opracowanie sobie jadłospisu, przy którym obędzie się bez żadnych dolegliwości. Tyle ode mnie w tym temacie. Powodzenia.

"...surowych warzyw."
Nie komentuje już nic...bo mnie rozśmieszasz... Pzdr

cześć panowie wracam do tematu bo problem nie zniknął a już borykam się z tym dość długi czas ostatnio nawet zaczęłem chodzić do gastrologa i robiłem gastroskopie wykryli mi niby jakieś bakterie ale brałem antybiotyk który miał je wykurzyć:) mam cały czas problem z trawieniem już przez jakiś czas nawet błonnik kupuje żeby się oczyszczać ze złogów itp ale jak zjem np kurczaka z ryżem to problem odrazu wraca wzdęcia jakby organizm miał za mało enzymów czy coś nie wiem mam problem bo nie moge jesć dużo białka które przecież buduje mase mięśniową? może warto spróbować zrobić jakieś badanie na wydzielanie enzymów trawiennych przez mój organizm albo odrazu sie zaopatrzyć w enzymy ale czy organizm sie nie przyzwyczaji do nich bede musiał pózniej brać do końca życia?? pomóżcie bo naprawde nie wiem co z tym zrobić może wykonać kolonoskopie ?? ciągnie sie to już rok albo dłużej nigdy nie miałem takich problemów kiedyś jadłem kurczaka codziennie i nic wszystko spoko a przez ten okres jem wszystko gotowane albo na parze ale w małych ilościach wiekszośc białka biore z odżywki bo inaczej nie dam rady...