Ból w dolnej części pleców - lędźwie ? WAŻNE

Witam, mam pewien problem. Od dwóch tygodni bolą mnie plecy. Dokładnie nie potrafię określić miejsca bólu, ale jest to tuz ponad pośladkami, nieco z prawej strony i na środku. Nie promieniuje mi na nogi i pośladki ani nie paraliżuje. Czuję ból praktycznie tylko przy schylaniu się, zwłaszcza dynamicznym. Ból pojawił się jakoś po ćwiczeniu nóg - tzn po przysiadach ze sztangą na maszynie, ciężar nie był ogromny, robiłem poprawnie technicznie. Pytałem się fizjoterapeuty i mówił mi że mógł mi się dysk przesunąć i polecił mi ćwiczenie jakby odchylania się do tyłu w leżeniu na brzuchu (wiecie ocb chyba), a z kolei trener mówił mi że ból jest spowodowany słabymi lędźwiami w związku z nieprawidłową pozycją przy komputerze (co jest faktem, gdyż przeważnie nie siedziałem prosto). Dodam że od 2 dni zacząłem siedzieć prosto (plecy oparte całe o oparcie) to odczuwam lekki dyskomfort w tejże części pleców. Najbardziej czuje ból rano, potem jest jakby lepiej, podczas snu nie czuje żadnych dolegliwości. Aha, gram w kosza, gdzie podczas gry też nie czuję żadnego bólu, tak samo jak po treningu. Ogólnie ból nie przeszkadza mi w czynnościach życiowych ani w sporcie, ale czuje ten dyskofort przy schylaniu i siedzeniu. Cóż to może być ? Proszę o szybką odpowiedź ! Nigdy problemów z plecami nie miałem. Pozdrawiam

stary, mam bardzo podobny problem, zapodałem nawet dziś temat z opisem mojej dolegliwości i jakoś nikt nie jest chętny mi doradzić... mógłbyś dokładniej opisać to ćwiczenie jakie polecił ci wykonywać fizjoterapeuta? podejrzewam że u mnie też mogło nastąpić jakieś przesunięcie i nacisk na nerw... dodam że jestem fanatykiem sportów siłowych, ale zarazem spędzam w pracy po 8 godzin przy kompie (niekoniecznie w prostej pozycji)... pozdrawiam

jakby to opisać... na chłopski rozum to kładziesz sie całkowicie na brzuchu, prostujesz ręce i odchylasz głowę do tyłu coś takiego : __// gdzie _ to są nogi, / to plecy a / to ręce. Mam nadzieje ze jakos wyjaśnilem to i skumasz o co chodzi.