ostatnio zauważyłem że przy maksymalnym napięciu mięśni brzucha pojawia się mały guzek. Wyczuwalny jest pod palcem i jest również twardy.
Gdy mięśnie są w stanie rozkurczu lub lekkiego napięcia, guzek się nie pojawia.
tutaj fotka z napieciem i bez
http://i204.photobucket.com/albums/bb108/zeno32167/brzuch.jpg
target="_blank"</a>
guzek jest malutki ale mnie martwi, bo kiedyś widziałem zdjęcie kulturysty który właśnie taki miał i był on wielkości owocu winogrona(te duże białe).
Mi to wygląda na znieksztalcenie mięśnia w tym miejscu. I mam problem bo jeśli będę dalej ćwiczył to guzek może się powiększyć właśnie do rozmiarów winogrona. Obecnie jest ledwo zauważalny, ale im wcześniej tym lepiej.
Spotkał się kiędyś, ktoś z czymś takim?
Można iść z czymś takim do dermatologa czy innego?( i czy lekarz nie wyśmieje? bo niby sprawa śmieszna dosyć)
Proszę o sugestie, porady...