flatron123
czesc mam problem w piatek robiłem na siłowni przysiady ze sztangą no niemiałem duzego obciazenia i gdy robiłem juz niepamietam który raz w serii i nagle jak sie schyliłem ze sztangą i miałem sie podnoscic cos mi strzykło w tylniej lewej półkuli głowy kawałeczek za uchem był to straszny bół momentalnie rozbolała mnie cąła głowa u strasznie pulsowało tak jak by mi ktos młotkiem uderzał i mam problem bo myslałęm ze bół ustapi a do dnia dzisiejszego czyli juz 4 dni boli mnie głowa i najbedziej w tamtym miejscu,gdy próbowałem po tem wysiłku to wysiadałem tak strasznie bolało nie moge nic cwiczyc nawet jak jem przezuwam to czuje ból ,dzisiaj próbowałem cos cwiczyc połozyłem sie na ławke zrobiłem jedna serie na klate na płaskiej i po treningu momentalnie zrobiło mi sie goraco ,osłabłem kreciło mi sie w głowie i zbierało mnie na lekkie wymioty jak myslicie co z tym zrobic daradzie cos co to moze byc
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Krzysztof Piekarz
prezes3
