Ćwiczę od 7 miesięcy non-stop, na początku 3 razy w tygodniu od jakieś trzech miesięcy 4 razy w tygodniu.
No i ostatnio rachu ciachu, od miesiąca nie mam żadnych przyrostów, waga stoi w miejscu, siła się nie rusza. Na siłownie wychodzę z niezbyt wielkimi chęciami. Dieta jest cały czas taka sama, wtedy jak były przyrosty i teraz jak nie ma Trening mam dobry bo rozpisany przez instruktora na siłowni, więc to też nie wina treningu. To musi być przemęczenie
A więc tu mój plan an regeneracje
1 tydzień aerobów (bieżnia, elipsa, rowerek i inne )
następnie 2 tygodnie całkowitej przerwy od wszystkich wysiłków fizycznych, nawet na wf w szkole nie będę chodzić
Czy powinienem do tego dołożyć jakąś specjalną dietę?
Pić zieloną herbatę czy coś ?
No i do tego czy przydałby się w trakcie tej dwutygodniowej przerwy jakiś basen czy coś?
Jak ktoś przeczyta to co napisałem i jeszcze mi odpisze to będę bardzo wdzięczny
Cześć.