unaffill
Na samym wstępie chcę przywitać się ze wszystkimi, ponieważ piszę tutaj po raz pierwszy.
Teraz do rzeczy:
Jestem nieszczęśliwym człowiekiem posiadającym tą paskudną wadę. Problem polega na tym, że jest ona już w dosyć rozwiniętej formie - w poradni wad postawy otrzymałem informację o trzecim stopniu rozwoju. Możecie sobie wyobrazić jak to wygląda i jakie ciągnie za sobą konsekwencje. Muszę się przyznać do jednego: ignorowałem ostrzeżenia lekarza i nie wykonywałem zaleconych ćwiczeń pomimo jego zaleceń, tak, ale wtedy był to jeszcze początkowy stan rozwojowy. Teraz niestety żałuję (choć odoszę wrażenie, że odrobinę za późno) i tu rodzi się moje pytanie: jest jeszcze jakaś szansa na poprawne wysklepienie się stopy? Czy wszystko już stracone? Lat 15/16.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Zmieniony przez - unaffill w dniu 2009-04-14 13:30:17
Teraz do rzeczy:
Jestem nieszczęśliwym człowiekiem posiadającym tą paskudną wadę. Problem polega na tym, że jest ona już w dosyć rozwiniętej formie - w poradni wad postawy otrzymałem informację o trzecim stopniu rozwoju. Możecie sobie wyobrazić jak to wygląda i jakie ciągnie za sobą konsekwencje. Muszę się przyznać do jednego: ignorowałem ostrzeżenia lekarza i nie wykonywałem zaleconych ćwiczeń pomimo jego zaleceń, tak, ale wtedy był to jeszcze początkowy stan rozwojowy. Teraz niestety żałuję (choć odoszę wrażenie, że odrobinę za późno) i tu rodzi się moje pytanie: jest jeszcze jakaś szansa na poprawne wysklepienie się stopy? Czy wszystko już stracone? Lat 15/16.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Zmieniony przez - unaffill w dniu 2009-04-14 13:30:17
Krzysztof Piekarz
