lat 24
staz 4 rok
ok 10 dni temu doznalem zlamania kosci udowej z przemieszczeniem
ciezkie to byly chwile i nie chce nawet sie o tym rozpisywac.
Powoli bol i obrzek ustepuje wiec zaczalem powolutku wchodzic w rytm silowni (wiadomo wszelkie cwiczenia bez obciazania nogi)
wzialem sie w koncu za miche, zakupilem wapn, kolagen i teraz moj najwiekszyt dylemat z ktorym sie do was zwracam
Co z suplementacja, domniemam ze nie ma ona negatywnego wplywu na zrastanie sie kosci ale CZY JEST SENS ?
noo wlasnie wiadomo martwy ciag odpada przysiady rowniez wiosla podobnie wiec i jakosc treningu sie zmienia, odpuscic suple czy nie zalamywac sie i realizowac plan z przed zlamania czyli obecnie bylo by to White Flood + AAKG ?
bialeczko juz lykam ze wzgledu na bogactwo wapnia.
z gory dzieki za wszelkie opinie i rady