ogromna prośba do Was w paru kwestiach. Jestem po półrocznej przerwie od siłowni i suplementów (częściowo też od porządnej diety). Od 2 lat miałem poważne problemy z żołądkiem i woreczkiem żółciowym co utrudniało mi regularne uprawianie jakiegokolwiek sportu. Jeszcze rok temu wyglądałem jak człowiek, teraz po przejściach ważę co prawda te 82 kg, ale wydaje mi się, że to prędzej moje kości tyle ważą bo całe mięcho wyrzygałem mówiąc w prosty sposób, wstydzę się pokazać na ulicy, czuje się po prostu nieatrakcyjnie.
Do końca leczenia został mi jakiś miesiąć, może półtora. I teraz pytanie do Was - od czego zacząć, żeby jak najszybciej wyjść na ludzi? Oczywiście musi być dieta, ale z tym nie będzie raczej problemu bo przez okres choroby wykreśliłem z jadłospisu wszystkie niezdrowe rzeczy. Na pewno przydadzą się jakieś suple - carbo, dobry gainer (możecie mi coś polecić?), kreatynę na razie zostawię w spokoju. Nie wiem od czego mam zacząć - normalny trening 3-dniowy czy ogólnorozowojówka? Pomóżcie zdesperowanemu koledze, lato tuż tuż, a tu wstyd się gdziekolwiek pokazać (sezonowcem nie jestem).
Dziękuje i pozdrawiam!
Ps. Liczę na poważne podejście do tematu.
Aha - 21 lat, 181 cm wzrostu, waga w tym momencie około 80kg. Sylwetka bardzo szczupła, dość łatwo nabieram masę.
Zmieniony przez - kempus w dniu 2009-04-26 16:49:10
Kempus