dysproporcja nóg

Sprawa wygląda następująco.w 2005 roku doznałem kontuzji(ból w górnej częsci pośladka i podudziu) przeszkadzała ona mi niemiłośiernie, była to lewa noga więc z czasem np przy przysiadach podświadomie większa pracą obciążałem prawą nogę, teraz ta dysproporcja jest widoczna dość wyraźnie, lewe udo, jak i lewa łydka jest mniej umięsniona niż prawa strona.Jak sobie z tym poradzić...??

a co to za kontuzja?

sprawdziłbym w takiej sytuacji kręgosłup

takie "przenoszenie" wiekszości obciążenia na jedną stronę jest wybitnie niwskazane, grozi doraxnie kontuzją, a w dłuzszej perspektywie złymi nawykami, wadami postawy

miałem robioe rezonanse i inne badania, ale ani w COMS-ie mi tego nie zdiagnozowali, ani w prywatnych klinikach też, wiec nie wiadomo co mi jest.Kręgosłup mam ok bo miałem własnie robiony jego rezonans.I tak jak pisałem wyżej, teraz mnie praktycznie ni boli, tylko zostało to przyzwyczajenie.

Zmieniony przez - gruby22 w dniu 2009-04-30 06:28:43

Zmieniony przez - gruby22 w dniu 2009-04-30 06:36:26

odświeżam.

w takim razie cóż moge Ci poradzić; nalezy sie cieszyć, ze wszystko jest ok. jesli chodzi o zdrowie

jednak dobrze byłoby sie tego nawyku oduczać; a to, ze nogi nie sa rowne zarówno w masie jak i w sile jest raczej naturalne; grunt aby nie było wielkich dysproporcji.

wyżej przecież napisałem że mi ból juz nie dokucza, a dysproporcja jest jedynie takim przyzwyczajeniem ktore bylo kiedys spowodowane bólem, teraz moge robić juz wszystko normalnie i z tad pytanie jak podciagnąc tą lewą noge do prawidlowego wymiaru.

zacytuje sam siebie;

a to, ze nogi nie sa rowne zarówno w masie jak i w sile jest raczej naturalne; grunt aby nie było wielkich dysproporcji.

przy prawidlowym wykonywaniu, bez owego nawyku wyrówna się, trzeba sie pilnowac jesli jeszcze sa jakies 'pozostalości"- ja nie pisze o żadnym bolu tylko o tym co mogło pozostać w psychice[podświadomiości nawet] i przekładac sie na wykonywanie.