...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
gdyby mi się tak udało byłoby super. Chęci do treningów mi nie brakuje. rozumiem Skeba, że przytyłeś 10 kg tylko na samej diecie?
...
Napisał(a)
Sama dieta, ale ja byłem ewenementem.
Potrafiłem nie jeść przez cały dzień, albo wyłącznie na śniadaniu i jak zrobiłem dietę to już z górki leciało. Z 59 do 78 teraz, ale teraz jest zdecydowanie trudniej.
I nadal wyglądam mizernie he, muszę do 90 przytyrać
Potrafiłem nie jeść przez cały dzień, albo wyłącznie na śniadaniu i jak zrobiłem dietę to już z górki leciało. Z 59 do 78 teraz, ale teraz jest zdecydowanie trudniej.
I nadal wyglądam mizernie he, muszę do 90 przytyrać
...
Napisał(a)
Skeba - 10kg bez fatu, w 2 miechy... ? W moim przypadku "miszyn imposibul"
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
...
Napisał(a)
to nie dziwię się, że tak łatwo 10 kg przytyłeś :D
U mnie to wygląda trochę inaczej:
Rano:
1 kromka chleba z serkiem
Szkoła:
4-6 kromek chleba z szynką
Obiad:
zależy, czasami tylko zupa, czasami ziemniaki, mięsko (różne), surówka
Kolacja:
Kromki chleba z szynką/serem (ilość różnie)
Po drodze czasami jeszcze coś słodkiego, batonik/ciasto/czekolada
U mnie to wygląda trochę inaczej:
Rano:
1 kromka chleba z serkiem
Szkoła:
4-6 kromek chleba z szynką
Obiad:
zależy, czasami tylko zupa, czasami ziemniaki, mięsko (różne), surówka
Kolacja:
Kromki chleba z szynką/serem (ilość różnie)
Po drodze czasami jeszcze coś słodkiego, batonik/ciasto/czekolada
...
Napisał(a)
I to jest dieta na masę? Przy takiej misce, wżyciu na masie nie przybierzesz.
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
...
Napisał(a)
źle mnie zrozumiałeś, to jest aktualne moje jedzenie. Chciałem porównać to do wcześniejszych posiłków Skeby.
Dieta będzie :D
Dieta będzie :D
...
Napisał(a)
A już się przestraszyłem.
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
...
Napisał(a)
*Amentoris - Wyobraż sobie, że moje życie wyglądało tak:
Mama na siłę daje mi pare kanapeczek z szynką, albo płatki na mleku. Ja mówię dobra, dawaj (z grymasem i wyłącznie, by mama nie była smutna). Jest godzina 10. Wychodziłem na dwór, i nie wracałem do 18,19 (non stop sport i ruch) Ja jestem strasznie ambitny, jak już sobie coś narzucę, to nie ma bata, bym nie spróbował. Zrobiłem dietę, i przytyłem. Obrałem sobie iż, będę ważyć 85. a później wrzucę kolejny cel, ale teraz matury mam, więc skupiam się na tym. Wiesz, sport, muskulatura ważna, ale czymś muszę na życie zarobić. Wystarczy narzucić sobie reżim i z pewnością przyjdą efekty.
Mama na siłę daje mi pare kanapeczek z szynką, albo płatki na mleku. Ja mówię dobra, dawaj (z grymasem i wyłącznie, by mama nie była smutna). Jest godzina 10. Wychodziłem na dwór, i nie wracałem do 18,19 (non stop sport i ruch) Ja jestem strasznie ambitny, jak już sobie coś narzucę, to nie ma bata, bym nie spróbował. Zrobiłem dietę, i przytyłem. Obrałem sobie iż, będę ważyć 85. a później wrzucę kolejny cel, ale teraz matury mam, więc skupiam się na tym. Wiesz, sport, muskulatura ważna, ale czymś muszę na życie zarobić. Wystarczy narzucić sobie reżim i z pewnością przyjdą efekty.
...
Napisał(a)
Oczywiście przy tak diametralnej zmianie, to nic dziwnego.
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
Poprzedni temat
Rozplanowanie cyklu - kreatyna
Następny temat
Wytrzymałość i siła z no xplode (pare pytań)
Polecane artykuły