Duży problem

Mam do was sprawe ...
Mam diete trening i wszystko i chce kupić białko.dałem rodzicom do przeczytania artykuł 'mamo kup mi odżywke'. tata powiedział ze zrobimy jak tam tzn. badania i z wynikami oraz z skladnikami do lekarza.ja na to moge isc.mama jest bardziej obeznana w tym i twierdzi że sie przebiałkuje ... i tu do was pytanie forumowicze : jakiego argumentu uzyc ze tak nie jest.ja to wiem bo rozmawialem z instruktorem

Hmm możesz powiedzieć mamie, że białko to posiłek zastępczy. Czyli zamiast zjeść 200g piersi z kurczaka wypije 50g odzywki białkowej.

dokładnie.

Ojciec przed chwila powiedział że zamiast tego 'sztucznego białka' mam zjesc wiecej twarogu i jaj... wyjdzie to samo czy nie bardzo ?

Widzisz teraz punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Twaróg to kazeina czyli białko bardzo wolno wchłanialne co za tym idzie, że na posiłek po treningowy nie na da się za bardzo ponieważ mięśnie potrzebują białka, które natychmiast do nich dotrze. Swoją dorgą jaj to też białka wolno wchłanialne. Możemy tu polemizować dawać argumenty ale jak ktoś jest uprzednio uprzedzony do czegoś to ciężko cokolwiek wytłumaczyć bo zawsze jest masło maślane.

;)

Jak Ci będą kupowac taką szame to lepiej, posiłek zawsze lepszy od prochu

Zgadzam sie z bezelem

Hehe moja mama też wkiedyś mówiła że za dużo białka jem bo mam wypieki na twarzy :D. Ale pierdoły takie , gadanie rodziców bo nasłuchali się w telewizji o sterydach i dopalaczach a przeciętny człowiek z ulicy nie odróżni supli od sterydów ;d. Radze przed kompem zrobić obliczenia ile białka dostarczasz dziennie a ile powinieneś i przynieś pokaż rodzicom kartke z obliczeniami i powiedz że nawet jak i byś full jadł to i tak nie dobijesz do tego co powinieneś i potrzebujesz stuffu w proszku.

A jeszcze tak pozatym jesz ryż, makarun, orzeszki?
Powodzenia

Zmieniony przez - k4ngu w dniu 2009-05-10 17:59:25

Ojciec przed chwila powiedział że zamiast tego 'sztucznego białka' mam zjesc wiecej twarogu i jaj... wyjdzie to samo czy nie bardzo ?
i tutaj ojciecma swieta racje :)
ogolnie to po dzywki siegasz dopiero wtedy gdy juz nie jestes w stanie z normalnego jedzenia uzyskac odpowiednij ilosci btw.
Albo poprostu w danym m oemncie nie mozesz spozyc normalnego posilku i wrzucasz posilek zastepczy czyli odzywke.
Jesli jestes w stanie wyciagnac z diwety to nie pchaj sie w prochy zadne.
Zwykle normalne jedzenie to najlepsza opcja.