SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Naderwanie LCM (wiezadło poboczne) 3-ego stopnia

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21020

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 177 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 793
Witam i prosze o pomoc za dużo się nie dowiedziałem. Jestem po artroskopii stweirdzono po urazie rozewrwanie torebki stawowej i naderrwanie więzadła pobocznego piszczelowego LCM 3-ego stopnia. Powiedzicie mi prosze bo uprawiam czynnie sport. Lekarz mówił że może się odbudować, jem kolagen gluikozamine, chrząstke rekina i galarete s kurzych nózęk. Mianowicie proszeo odpowiedź czy wieżadło tak mocno naderwane jeśli się zregeneruje bedzie takie jak było przedtem czy bedzie słabsze??? lekarz raz mówił że może być szersze i tym samym mocniejsze i elastyczniejsze a inni mówią że bedzie słabe i nie wiem czy podjąc decyzję o rekonsutrucji i co bedzie dla mnie lepsze???? prosze o pomoc
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6265 Napisanych postów 76012 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754743
Urazy i kontuzje są niestety częstym powodem do zmartwień i czynnikiem powodującym ból. Nikt ich nie lubi i każdy chciałby unikać za wszelką cenę. Z tego też względu warto być uważnym i unikać znacznego ryzyka w swojej aktywności, dbać o dobrą rozgrzewkę, technikę ćwiczeń, rolowanie mięśni i rozciąganie. Dobra mobilność w stawach pozwoli uniknąć wielu kontuzji. Problem pojawia się wtedy, gdy do urazu już doszło. Wtedy niestety często konieczna jest pomoc lekarzy i fizjoterapeutów.

Naderwanie więzadła pobocznego piszczelowego nie jest aż tak groźną kontuzją, jak w przypadku więzadła krzyżowego, ale bez wątpienia również nieprzyjemną. Zdecydowanie w takiej sytuacji warto udać się do lekarza specjalisty — ortopedy, który dokładnie zdiagnozuje problem i zaleci prawdopodobnie unieruchomienie nogi w stabilizator. Więzadło to w pewnym stopniu jest w stanie się zregenerować, o ile nie jest zerwane całkowicie. Niestety pewnego rodzaju ból, przy aktywności fizycznej i różnego rodzaju obciążeniach nogi. Możesz również odczuwać luz w kolanie i ograniczenia mobilności. Jest to jednak mocno indywidualne i nie da się stwierdzić, jak będzie u Ciebie. Wiele na pewno zależy od procesu rehabilitacji. Jeżeli poświęcisz sporo godzin pracy z fizjoterapeutą lub ćwiczenia samemu, to na pewno dojdziesz do sprawności. Zdecydowanie warto iść właśnie w tym kierunku.

Jeżeli jednak chcesz mieć pewność, co jest nie tak z kolanem, to warto wykonać badanie rezonansu magnetycznego. Niestety koszt jego to około 500 zł.



Moderator działu Odżywianie

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 454 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1365
Istnieje cos takiego jak rekonstrukcja LCM? Z tego co wiem to mozna je jedynie zszyc. A o calkowitej rekonstrukcji nigdy nie slyszalem.

Moja kolezanka miala naderwane to wsadzili ja w gips. Bo to wiezadlo samo sie regeneruje tylko potrzebuje unieruchomienia. Zamiast gipsu mozesz nosic orteze z promieniem zgiecia lub cos tego rodzaju.

Memento mori..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 177 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 793
braiquin bardzo dziekuje że odpisałeś tylko nadal poszukje jakiejs odpowiedzi bo wiem że się je rekonstrujuje bo tak mi mój orotopeda powiedział. i wiem że boczne moge się zregenerować jem galaretkę z kurzych nóg to podobno pomaga chodze dwa razydziennie na łóżka magnetyczne i 18 ide na usg z funkcją gdzie widac czy płynie krew jeżeli bedzie płyneła to bedziemy czekać a jak nie to rekonstrukjca. mam nowe w stabilizatorze unnieruchominą ale w tym stabilizatorze ona i tak się ciut zgina.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 454 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1365
Pierwszy raz slysze o takim czyms. Galaretka pomaga :D Tak jak i kisiel i ta reszta :)
Nie wiem czy po rekonstrukcji bedzie tak samo silne bo nie wiem co z nim sie robi. Ale jak samo sie zrosnie to prawdopodobnie bedzie tak sama trwale ;)

Memento mori..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 177 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 793
wiesz to z autopsji??? mam nadzieje że jak się zrośnie to bedzie ok tylko ile czasu oże dochodzić do siebie. jestem 2 tyg po artoskopii i lekarz kazdał mi odstawić kule nie boli mnie kiedy chodze ale jak sie powzole puchnie mi koleano a po nocy dochodzi do siebie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 34
Ja miałem, a w zasadzie mam cały czas naderwanie wiązadła pobocznego piszczelowego LCM. Stało się to pod koniec stycznia tego roku podczas kopania piłki na hali. Nastąpiło zatrzymanie, obrót w bok z próbą ruszenia w drugim kierunku i stopa została na zewnątrz kolano uciekło do wewnątrz z jednoczesnym wyprostem całej prawej nogi. Dalsza gra w zasadzie słabo możliwa, jakieś przeskakiwania w tylnej części stawu kolanowego i pomału narastający ból oraz obrzęk. W nocy osiągnął punkt kulminacyjny, ból ogromny i czułem dosłownie pulsowanie w mózgownicy, a pulsował cały staw kolanowy. Na drugi dzień praktycznie zero ruchu, noga na zgięciu bez możliwości całkowitego zgięcia u wyprostu. Kuśtykanie i nic więcej. Nie mogłem prowadzić auta, zawiózł mnie brat na izbę przyjęć (była niedziela). Tamtejszy specjalista stwierdził naderwanie wiązadła LCM, poruszał aż kwiczałem z bólu, ale wyprostował nogę, wsadził mnie w waty i bandaże elastyczne (całą nogę. Miałem w tym latać przez najbliższe 2-3 tygodnie i w zasadzie latałem. Bez kul, bez gipsów. Wszystko po to, aby nie zatracać mięśni czworogłowego i dwugłowego. Oczywiście udałem się do lekarza rodzinnego, który przepisał mi skierowania na RTG, które nic nie wykazało, żadnych przemieszczeń kości, ubytków, itd. Dalej do ortopedy. Podejrzewał uszkodzenia łąkotek przyśrodkowej lub bocznej lub obydwóch jednocześnie i przepisał mnie na zabiegi fizjoterapeutyczne (krioterapia - mrożenie i laser) oraz USG stawu kolanowego. Jeszcze przed zabiegami, to był gdzieś 3 tydzień po urazie schodząc ze schodów staw kolanowy uciekł mi do środka i znowu powodował silne bóle, brak możliwości zginania do 180 stopni, rwanie, blokowanie w kolanie i niestabilność. Z każdym dniem fizjoterapii było lepiej. Skończyłem zabiegi, jestem po USG, które nie wykazało zerwanych wiązadeł, uszkodzeń łąkotek, rzepki. Specjalista zauważył niby naderwanie wiązadeł LCM+ACL (krzyżowe przednie, bo LCM rzadko zrywa się samo, zazwyczaj towarzyszy temu uszkodzenie ACL), łąkotki w normie, rzepka również. Ogólnie staw zwarty, ale zauważył lekki ubytek mazi stawowej w chrząstce. Dalsze leczenie, to po prostu czas na zrośnięcie się LCM-a. Średnio daje się to 3 miesiące czasu. Jeden np. zaleca noszenie ortezy, dzięki czemu wiązadła szybciej będą się goić i chociaż lekko zewnętrznie stabilizować kolano. Piszę lekko, ponieważ stabilizatory, a przynajmniej te z brakiem możliwości blokowania w danym kącie, po prostu nie dają zadowalających efektów, tzn. dają stabilność w 7 procentach dla kolana. To mało, a mają też taką wadę, że mogą powodować zanik mięśni czworogłowych i dwugłowych. Tak więc obecnie w zasadzie kolano względnie już jest sprawne, ale będę miał jeszcze kolejne zabiegi fizjoterapeutyczne, zginanie, ultradźwięki i tam jeszcze coś przez dwa tygodnie. Później zastrzyk na ubytek mazi stawowej pod postacią Ost Plusa (drogi, bo ok. 250 złotych) i czas, czyli gdzieś w czerwcu powrócę do biegania na bieżnię. Piłkę nożną i halową chodź uwielbiam i kocham, to odpuszczam, bo właśnie tutaj stawy kolanowe narażone są na duże siły naciskowe z różnych stron, a w bieganiu chodź przesila również kolana, to jednak masz ruch do przodu bez gwałtownych skrętów ze spokojnym wyhamowywaniem, itd. Nie wyobrażam sobie życia bez ruchu, dlatego muszę piłkę nożną zastąpić czymś innym. Pytałeś o powrót wiązadła do sprawności jak przed urazem. Wiązadło powraca do stanu nie gorszego, jak przed zerwaniem, a to oznacza, że może być co najwyżej lepiej. Moim skromnym zdaniem i z mojej skromnej wiedzy, stan wiązadła nie może być gorszy po zerwaniu.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 25 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 266
A jednak. Miałem podobny uraz 3lata temu. Niby wszystko jest ok ale piłkę nożną muszę odpuścić ponieważ rok po wypadku wróciłem do piłki nożnej i zwichnąłem nogę dokładnie w tym samym miejscu. Noga obciążona pod pewnym kontem znów "uciekła" i uraz się odnowił. Teraz jestem "niby sprawny" ale nie ruszam piłki bo będzie to samo. Oczywiście ilu ludzi tyle przypadków. Ja z kolei słyszałem ze wiązadła się nie regenerują. Pokochałem rower i tai chi a rewelacyjna pogoda na zewnątrz więc już mnie niema :) Pozdrawiam i zdrówka życzę!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 34
Ja mam nadzieję, że do biegania wrócę bez dalszych konsekwencji na zdrowi, a dokładnie na braku większego uszczerbku dla kolan.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 7 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 34
Jak się nie regenerują wiązadła to co się z nimi dzieje? Poza interwencjami lekarskimi muszą jakoś dochodzić bez ingerencji do siebie i jeżeli miałeś naderwanie pierwszego lub drugiego stopnia, czyli naderwanie lub naciągnięcie, a chodzi mi tutaj o poboczne-piszczelowe LCM, to w zasadzie stosuje się leczenie zapobiegawcze i rehabilitacyjne. Jeżeli dochodzi do trzeciego stopnia, czyli zerwanie wówczas potrzeba w nie interweniować zabiegami. Ja miałem uszkodzenie wiązadła LCM, czyli poboczno-piszczelowego drugiego stopnia, czyli naciągnięcie, wraz ze skręceniem chrząstki stawowej i ubytkiem mazi. Ortopeda zalecił mi przede wszystkim odpoczynek, zabiegi rehabilitacyjne, trochę ćwiczeń i jestem już 5 miesięcy po kontuzji, ale do piłki halowej czy też nożnej na pewno nie wrócę, chociaż uwielbiam grać, to nie dopuszczę do sytuacji, w której mam się znowu męczyć ze zdrowiem, w pracy i reszcie zajęć. Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1893 Wiek 110 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36567
wiezadlo poboczne piszczelowe ma bardzo duzy potencjal do zrastania sie,ale po zrosnieciu i tak juz zawsze bedzie nieco rozciagniete.nie znaczy to,ze bedzie to dawalo jakies widoczne dolegliwosci,takze bardzo rzadko sie je rekonstruuje
3
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

śluz w stolcu

Następny temat

Bol w lokciach po silowaniu na reke!!!POMOCY PROSZE!

WHEY premium