Szacuny
5
Napisanych postów
324
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7266
Cześć wszystkim, mam kolejny duży problem. W ten piątek wybieram się wraz z dwiema koleżankami na rowery - przejedziemy gdzieś tak około 30km!!! W upalny dzień!!! Dzisiaj chciałem sprawdzić swoje możliwości rowerowe - przejechałem jakieś 10km a potem podjechałem taką stromą górą. Wchodzę do domu, patrzę na tak poniżej tyłka i powyżej ud mam taką plamę jakbym się ssikał tyłkiem!!! Kuźwa co mam robić? Kilka rzeczy wpadło mi do głowy.
1. Będę się chociaż trochę schładzał wodą niegazową
2. Ubiorę się w T-shirta a na to koszulę rozpiętą założę - nie będzie widać spoconych pleców
3. Spodnie - i tu jest kurde problem. Mam jeansy takie grube nie wygodne krótkie, takie zawaliste sztruksy czarne i długie - nie będzie na nich widać plam.
4. Koniecznie prysznic przed wyjazdem.
5. Zaraz po prysznicu od góry do dołu antyperspirant.
Co jeszcze ? Pomocy!? Proszę. To sprawa życia i śmierci.
Szacuny
2
Napisanych postów
145
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3554
Tak pietruszka naprzyklad niweluje przykry zapach potu. A co do spoconych plecow to proponuje zalozyc jakas najzwykejsza biala koszulke 100% BAWELNA z krotkim rekawkiem, ja takie nosze i nigdy na nich nie wiadc sladu potu, chociaz jestem caly spocony.
Nie radze zakladac jaskrawych kolorowych rzeczy, na nich bedzie widac doskonale plamy po pocie. Co do spodni proponuje takie z siateczka ktora wchlania pot, albo poprostu jakies spodnie (nie bawelniane bo nasiakna potem). Najlepsze bylyby wlasnie kolarskie jak kolega wyzej wymienial, albo jakies pilkarskie.