Długo dochodziłem do siebie po urazie.W maju lub kwietniu zacząłem chodzić dalej na w-f.Było wszystko ok ale przy większym wysiłku rzepka jakby się chciała znów przesunąć ale miałem za każdym razem stabilizator.Teraz po roku od urazu chciałbym wrócić grać znowu w klubie ale boje się żeby znów mi się to nie stało gram w stabilizator i zacząłem regularnie ćwiczyć na nogi na siłowni.Od dłuższego czasu nie odczuwam żeby działo się coś z moja rzepką chociaż gram w stabilatorze bo boje się żeby znów nie przesuneła.Chciałbym dowiedzieć się czy mogę wrócić do grania w klubie?Czy miał ktoś podobny uraz i ma problemy do teraz z tym?
Mój stabilizator wygląda podobnie do tego :