Pewien problem.

No wiec od pewnego czasu zacząłem grać w koszykówke.
Mam 16 lat 183 cm wzrostu i 80 kg wagi.
Wyskok mam niezły doskakuje do obręczy, nawet leciutko się łapie.
Chciałbym zacząc jakoś trenowac mój wyskok, lecz boje sie ze zachamuje wzrost itp...
Miałem juz takie momenty ze ciezko na siłowni cwiczyłem (wczesniej masowo bardziej) , ale to zachamowało mój wzrost , widocznie duzo wolniej rosłem.
Od jakiegos pół roku się opamietałem i zaprzestałem tego.
I tu sie nasówa moje pytanie w jaki sposób trenowac by nie chamowac wzrostu , a wyżej skakać ??
Czytałem wiele tematów nt. plyo itp
Z góry dzieki za odpowiedzi
pozdro

np: wyskoki wyskoki z pół przysiadu 10 skoków po pięć serii... ja przynajmniej takie rzeczy na skocznosc robie a na silowni to pol przysiady lecz nie mam pojecia czy jakos negatywnie wplynie to na twoj wzrost(myslac tu o silowni).

Chciałbym zeby jeszcze ktos sie wypowiedział zanim cos postanowie.
Pozdro

może się przydać
https://www.sfd.pl/O_wyskoku-_porównania_programów_i_porady_praktyczne_wg_Dudka-t69921.html

https://www.sfd.pl/Vademecum_wyskoku_by_yasiu22_&_DUDEK-t131923.html 

Dzieki cregg!
Pozdro