Na MMA taka prawda,że nie nauczysz się ani porządnie uderzać ani nie poznasz porządnie parteru,to taki misz-masz, ale też jest to niezła opcja.
I po co wciskacie chłopakowi na siłę uderzanki, skoro pisze,że lubi parter? Gdyby napisał,że interesuje go samo uderzanie, to rozumiem,ale po co mu boks, mt czy kb, jeśli dobrze czuje się w grapplu?
W Bydgoszczy jest i kb, i mt, i boks, i mma, więc jest w czym wybierać
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html