Szacuny
1
Napisanych postów
178
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8218
buczah
Jeśli ktoś uważa,że moc jako pojęcie fizyczne jest pojęciem "z dupy" i porównuje je do Gwiezdnych Wojen to chyba powinien sie cofnąć do podstawówki . Jesli bokser A walnie w łeb boksera B, to praca jaka wykona bokser A zalezy od jego siły i szybkosci. By moc była duża trzeba wykonać jak największą pracę w jak najkrótszym czasie.To wiedza z podstawówki,a nie od Luka Skywokera Sorki za offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać
Ale brednie piszecie faktycznie od uderzeń w głowę komórki mózgowe obumierają:
Praca W = F*s
Siła F = m*a
Moc P = W/t
A co do ww. zasady dynamiki Newtona to:
"Jeżeli ciało A działa na ciało B z pewną k*rwa SIŁĄ to B na A z taką samą."
Praca dotyczy przyłożonej siły w danym okresie czasu, a skąd czas w zasadzie dynamiki K*rwa nie wiem...
Moc według Bruca Lee to już wogóle Sci-Fi może bić się umiał, ale widać, że nauka odbyła się kosztem lekcjii fizyki. Moc to moc, siła to siła i nie ma innej ich definicji.
Najsilniejszy bokser to taki którego iloczyn siły i przyśpieszenia osiąga największą wartość ze wszystkich bokserów. Problem polega na tym że takich statystyk się nie prowadzi. A to jak np. Ali najgorzej wspomina swojego rywala to zupełnie co innego.
W końcu nawet durne unerwienie w ciele człowieka nie jest jednakowe w każdej partii ciała i jeżeli ktoś uderzy z taką samą siłą w 2 różne miejsca to ból będzie bardziej odczuwalny w miejscu w którym jest komórek nerwowych więcej. Po to mamy punkty witalne, ale to już inna historia...
Zmieniony przez - NiggaR w dniu 2013-07-29 21:43:07
Szacuny
1
Napisanych postów
178
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8218
No właśnie to powiedziałem tylko innymi słowami. Ale zwracam uwagę by nie ubliżać mu bo był i jest i pewnie pozostanie legendą boksu ponieważ był najlepszy w tym co robił, ale tworzenie nowych definicji wielkości fizycznych jest ogromnym nieporozumieniem.
Zmieniony przez - NiggaR w dniu 2013-07-29 21:52:45
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
75
niggar dałes kolejny jeden z wielu dobrych argumentow na to ze gadka tych co walczyli z tymii ktorych oceniamy pod wzgledem siły uderzenia to nie do konca najlepsze narzedzie do oceny tego :) podobnie jak rekord kwestia jest bardzo złozona juz chocby twoi argument z tym ze rozne czesci ciala sa roznie uenrwione kat padania ciosu rpzygotowanie najscie odejscie itd wszystko moze miec wplyw tego kto uderzał najmocniej whistori boksu prawdopodobnie sie nigdy nie dowiemy wspołczesnie mozna zrobic pomiary
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
21651
Panowie,a mam pytanie jakie trzeba mieć IQ,by odpowiadać na argumenty z....2009 roku ?Patrz data tematu.
Ali mial IQ 78, wiec podobne do Macka z Klanu, z Fizyki to on mogl miec pojecie o Wychowaniu Fizycznym, a nie mocy czy sile.
A jakie trzeba mieć IQ,by tak fatalnie czytać ze zrozumieniem?Gdzie tu Ali rozważa na temat pojęcia o sile ciosu wprost z Fizyki?
Czytanie ze zrozumieniem się kłania...Ali nie mówił o fizycznych wzorach,tylko o tym który zawodnik z którym walczył bił najmocniej,którego ciosy najbardziej odczuwał,co ciekawe potwierdzaja,to niemal...wszyscy bokserzy z tamtej epoki...Praktyka.(czy IQ 78,to za mało by osądzić coś w stylu"kto walił mnie w mor.dę najmocniej?")
Skoro nie można zrobić pomiaru,to co jest k***a bardziej miarodajne od bokserów,którzy walczyli z wieloma innymi pięściarzami i mają porównanie ?Co k***a gadający worek ?
Niskie IQ Alego nie wynika z upośledzenia,ale z analfabetyzmu(brak szkoły).Każdy miałby je tak niskie,po nie skończeniu podstawówki.Ale co najśmieszniejsze ja słyszałem,że to ściema,a on wypełnił te testy tak by wyszedł na deb.ila by go nie zabrali do woja/wojna-Wietnam itd.
Najsilniejszy bokser to taki którego iloczyn siły i przyśpieszenia osiąga największą wartość ze wszystkich bokserów. Problem polega na tym że takich statystyk się nie prowadzi. A to jak np. Ali najgorzej wspomina swojego rywala to zupełnie co innego.
Prześledźcie temat od tej strony...od deski do deski
W końcu nawet durne unerwienie w ciele człowieka nie jest jednakowe w każdej partii ciała i jeżeli ktoś uderzy z taką samą siłą w 2 różne miejsca to ból będzie bardziej odczuwalny w miejscu w którym jest komórek nerwowych więcej. Po to mamy punkty witalne, ale to już inna historia...
No właśnie,a Shavers miał tak mocne uderzenie,że każdy cios bolał,obcierka na bark itd.
A tu moim zdaniem "ładny" pokaz dynamiki prawego...
Od razu na samym początku ten przestrzelony..
?t=14s
A,to 15 runda(!)
niggar dałes kolejny jeden z wielu dobrych argumentow na to ze gadka tych co walczyli z tymii ktorych oceniamy pod wzgledem siły uderzenia to nie do konca najlepsze narzedzie do oceny tego :) podobnie jak rekord kwestia jest bardzo złozona juz chocby twoi argument z tym ze rozne czesci ciala sa roznie uenrwione kat padania ciosu rpzygotowanie najscie odejscie itd wszystko moze miec wplyw tego kto uderzał najmocniej whistori boksu prawdopodobnie sie nigdy nie dowiemy wspołczesnie mozna zrobic pomiary
Dlatego daje za przykłady praktyczne rozważania bokserów,kto bił najmocniej...a inni wyskoczyli z wzorami,a ja z praktycznymi opowieściami bokserów.
Są walki,które pokazuję,ze Shavers bił mocniej od Foremana,a precyzyjny też jakoś super nie był.Skoro nie wiemy,bo nie można zrobić pomiarów,to trzeba spekulować...
Shavers ma świetny rekord.Wszyscy mówili,że bił mocniej od Foremana i Tysona.Walczył pojedyńczymi bombami.Czego k***a chcieć więcej?Pomiarów których i tak sie nie zrobi ?Dynamika,korespondencyje pojedynki z Foremanem,pięściarzami którzy z nimi walczyli itd.
PS.Jeśli by ułożyć takie coś jak IQ względem sukcesów,odniesienia do popkultury,zarobionego szmalu,wyrwanych panienek,to wzgledem Alego większość ludzi miałaby je niższe od IQ 78,a Ali miałby je poza skalą.
Czego Wy wymagacie od tych murzynów ? Co sie dziwicie,że Floyd Mayweather jr.pali teraz kasę,skoro on jako dzieciak żebrał,by mu wrzucać kasę do czapki na McDonalda,a stary do niego strzelał z shotguna,bo nie miał kasy na dragi .Gdybym patrzył na takie pierdy już dawno przerzuciłbym sie na skoki narciarskie
PS.Taka szajba,bierzę się z patologii w dzieciństwie u murzynów.Kiedyś kasa rządziła nim,teraz on nią.Majac na uwadze te fakty nie wydaje sie tak bardzo popyerdolony...Conajwyżej umiarkowanie yebnięty,ale kto by nie był.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2013-07-31 23:49:12
Szacuny
17
Napisanych postów
107
Wiek
12 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
10847
a czy wyrobiona już siła ciosów i ich szybkosc zaniknie całkowice /troche po zaprzestaniu trenowania np teraz trenowałbym 2 lata boks same uderzenia np i przestaje i czy za 20lat (bez ani jednego treningu ) to zostanie ? za pomocne odpowiedzi szacun duzy będzie
NiggaR
. Jesli bokser A walnie w łeb boksera B, to praca jaka wykona bokser A zalezy od jego siły i szybkosci. By moc była duża trzeba wykonać jak największą pracę w jak najkrótszym czasie.To wiedza z podstawówki,a nie od Luka Skywokera
Sorki za offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać
seba5700
Cezi1987
Karol3672
