lesane
Witam! 19 kwietnia wpadłem na głupi pomysł, aby zagrać w turnieju piłki nożnej. Po 7 min leżałem na boisku, jak się później dowiedziałem z otwartym złamaniem podudzia (obie kości). Wstawili mi gwóźdź śródszpikowy ryglowany. Minął od tego czasu już ponad miesiąc i jest dużo lepiej niż było na początku. Mogę nią ruszać na wszystkie strony, zginać itp. Jednak jeszcze nie mogę na niej stawać. Lekarz mówił, że będę musiał chodzić o kulach od 2 do 6 miesięcy. 1 czerwca mam kontrole.. Chciałem się dowiedzieć czy ktoś z Was miał może podobną przygodę i jak to wyglądało. Będę mógł w ogóle grać jeszcze w piłkę i powrócić do sportów? Czeka mnie jakaś rehabilitacja?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
"I'd love to go back to when we played as kids..."
Moja siłownia: http://www.sfd.pl/temat172404/
"I'm not saying I'll change the world,but I guarantee I'll spark the brain that will change the world. So keep your head up. Do what you've gotta do. And then inside of you, I'll be reborn."
Krzysztof Piekarz
donJAZYResko
