Witam
Nie znajdziecie tu siłki ani fajerwerków, tylko nieco rozpaczliwą walkę z wydętym brzuchem.
W tym celu przetestuje przydatność Aerobicznej 6 Weidera. Zobaczymy jak to zadziała.
Krótko o mnie. Płeć męska. 35 lat. 170 cm. Waga 69,5 kg.
Ćwiczenia i dieta do tej pory mocno nieregularne. Dodatkowo kłopoty z kręgosłupem determinuja dobór cwiczeń.
Plan 6 ma byc standardowy, czyli skoro zacząłem 1 czerwca a wiec teoretycznie skonczę 12 lipca. Aż takim optymistą to ja nie jestem.
Uzupełnie to basenem dwa razy w tyg. i rowerem (w drodze na basen:)
No i tym razem zamierzam trzymac sie z grubsza dietki. Pięć posiłków. W miarę standard bardziej obliczony na zyskanie w miarę chudej masy niż czystą redukcję (bo i redukować nie ma do czego:). Zapotrzebowanie oceniłem na ok 2500 Kcal.
Supli za wyj. omega 3 nie przewiduje. Może zobacze jak zadziała Therm line Forte Olimpa ale to troszke później.
Początek jak wspomniałem 1 czerwca.
20 minut porzadnej rozgrzewki (kosci chrupia:). Sama 6 krótko i bezproblemów w ok. 5 min. Kaszka z mlekiem. Mozna wracac do pracy.
Dzień 2.
Rozgrzewka jw. Przy drugiej serii szóstki zacząłem sapać jak parowóz. Niedobrze.
Później jeszcze basenik - delikatnie żeby nieprzedobrzyc. 20 minut w miare porzadnego pływania i zainstalowałem sie w wolnym jaccuzi:)
Dzień 3 czyli dzisiejszy
Program 6 taki sam jak wczoraj. Tym razem gładko i przyjemnie. Kłucie w okolicach brzucha odczuwam juz praktycznie przez cały dzień. Dietki sie trzymam.
Dorzuce jeszcze fotke głównego bohatera czyli brzucha z pierwszego dnia.