Zapasy dla kobiet - pytanie - jaki trezba spełniać warunki (fizyczne)?

Sądzę, że trzeba mieć znikome poczucie taktu i kultury, by coś co ludzie robią z pasją nazwać działaniami bez sensu...

Ale mam w sobie szczerość

Czy jeśli zaczynam rzępolić na gitarze nie znając ani chwytów gitarowych ani nut,to znaczy,że gram?Tak samo jest z niby zapasami.

A czy to nie jest tak, że w tych zapasach jest podtekst erotyczny jak np w mieszanych zapasach?

zgadzam się z Siwym :D

A może by tak odrobinę poczytać bloga przed wyrażaniem opinii?
Wielbiciela rzępolenia na gitarze informuję, że w tych niby-zapaśniczych walkach brały udział i zawodniczki judo (w tym uczestniczka mistrzostw Polski), i zapasów, i ju-jitsu. Może więc nie do końca jest to bezsensowne szarpanie się i turlanie bez techniki.
A podtekst erotyczny? W walce kobiety z kobietą? Ulegacie kochani ogólnym stereotypom, podsycanym przez głupawe filmiki z YouTube i inne podobne. Tam faktycznie królują żenujące sceny roznegliżowanych lasek, kręcone dla śliniących się dziadków.
Ja od dawna śledzę tego bloga i zapewniam Was, że są to czysto sportowe potyczki.