Od pol roku chodze nabasen i od 2miesiecy na karate. Wczesniej nie "strzelaly" mi kosci moze czasami kolano albo nadgarstek. Od czasu kiedy chodze na basen i na karate i zaczalem sie troche rozciagac w domu( rozgrzewke na karate i przed basenem w domu robie poprawnie) zaczely mi strzelac kosci, zaczelo sie od pojedynczych teraz podczas np skretow tlowia albo przeginaniu na boki strzela mi w mostku i plecach a takze miednicy, dlaczego strzelanie i przeskakiwanie stawow zaczelo sie akurat wtedy kiedy zaczalem cos robic? czemu nie strzelalo mi jak siedzialem w domu i nie uprawialem zadnego sportu? dodam jeszcze ze mam 18lat.
Pozdrawiam!
Ps nie wiem czy dobry dzial jak nie to przepraszam z gory
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 80
Wzrost: 187
Cel treningowy: ogolna poprawa kondycji
Staż treningowy na słowni: kiedys 2 lata
Uprawiane inne sporty: pływanie, karate shotokan
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): brak
Dieta: brak
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: nic