Nie zrobić sobie krzywdy

Przeszedłem na diete, obciąłem sporo kalorii. Obecnie jjem kilka malutkich posiłków. Czuję się bardzo dobrze, mam dużo energii(jeżdże rowerem). Obawiam się jednak, że mogę sobie zrobić krzywdę, bo słyszałem historie o negatywnym działąniu zbyt dużego reżimu dietetycznego.
Obecnie przez cały dzień zjadam w postaci około 4-6 posiłków w sumie: 4-5 kromek razowca + twaróg, chuda wędlina, ser żółty i warzywa kanapkowe, talerz płatków z mlekiem, od czasu do czasu gorący kubek. Podałem mniej więcej co jjem, bo to się zmienia. Dodam, że teraz nasyca mnie 2 kanapki, a wcześniej pochłaniałem naprawdę sporo. Ważę 85kg, wzrost 175.
Pytanie: co zrobić żeby nie działać na szkodę organizmu? Jakie witaminki, suplementy powinienem brać? Chcę uniknąć problemów z kośćmi, stawami, wypadaniem włosów itp.

przedstaw diete z wyliczonym bilansem btw i kalorycznym bo na głodzeniu dieta nie polega

Pamiętaj , że dieta to nie głodówka , moim zdaniem to co robisz jest przesadą . Daje Ci 2 tygodnie , a potem rzucisz się na jedzenie . Jeżeli pragniesz zrzucić wagę wcale nie musisz się głodzić wystarczy jeśc z głową co znaczy z głową? Tu też nie mam na myśli umiarkowanego głodzenia się . Powinieneś spożywać więcej tłuszczu ogólnie dużo jest tutaj info o diecie tłuszczowej , można dzięki niej zrzucić zbędny tłuszcz , a nawet zarysować ładnie mięśnie . Na twoim miejscu unikałbym własnie tych egli z chleba rozlozonych na caly dzien . Jedz po prostu wegle rano przed i po treningu w tym wypadku rower . Jeżeli planujesz siedzieć w domu i nic nie robić jedz posiłki tłuszczowe . nie będe tego opisywał za dokładnie żeby skłonić Cie do czytania artykułów w ten sposób poznasz zasade działania swojego organizmu , jezeli tak bardzo chcesz aby Ci pomoc zacznij od tego żeby wyliczyc zapotrzebowania z podwieszonych postow i napisz tutaj . Zlicz też z jednego losowego dnia kcal jakie spożywałeś mniej wiecej i także napisz . wszystko znajduje się w psotach podwieszonych . Dopiero gdy to zrobisz i bilans będzie wynosił debet powyżej 500 zrozumiesz ze robisz sobie krzywde .
Edit.
Smpa za wolny jestem,starzeje się?

Zmieniony przez - Libos w dniu 2009-06-08 22:44:35

Policzyłem, że potrzebuję około 2200 kcal na samo przeżycie.
Dzisiejszy dzień wyglądał tak:
8:30 2 kromki chleba + parówka + 1 pomidor + 1 rzodkiewka + 2 plastry żółtego sera
po 9 wyszedłem i wróciłem po 19. o 12 jadłem kanapkę przygotowaną w domu: sałata, rzodkiewka, jakaś wędlina - 2 plastry.
Koło 15 byłem zmuszony zjeść cebularza.
20-21:30 rower
O 22 zjadłem 1 tost + szklanka mleka.
To jest ekstremalna sytuacja.
Wcześnejsze dni:
7- płatki kukurydziane 3 pełne garści + szklanka mleka
9 - 2 tosty + sałatka, pomidor, ogórek, twaróg lub feta lub żółty ser w ilości takiej, żeby się zmieściło na toście
14 jogurt zawierający zboża/kefir + kanapka
~17 kanapka: masło + plaster wędliny z puszki
około 19 - jajko gotowane + pieczywo

ehh fatalny błąd głodzenie się w dzień, a na noc objedzenie węglami .Rozpisz jakąs diete pomożemy Ci ją zmodyfikować. Jeżeli nie będziesz dawał sobie rady napisz na gg , pomogę Ci nieco .

Bilans na zero i zwiększasz aktywność.
Czyli tniesz kalorie wysiłkiem, nie deficytem kalorycznym.
Kładziesz większy nacisk na dostarczanie witamin, minerałów.
Wciągasz dużo warzyw.
Oczywiście dieta, zbilansowana wystarczy.
I jest elegancko.

Dzięki za rady, poczytam i rozpiszę dietę. Odezwę się za kilka dni, bo narazie sesja nie pozawala się zagłębiać w tematy diet, które są bardzo rozległe. Jak narazie jjem troche wiecej i staram się być aktywny fizycznie codziennie.