W tych dniach mija 30 lat od momentu kiedy zacząłem się zajmować "ochroną osób i mienia". Data symboliczna 08 - 10.06.1979 r. Byłem wtedy członkiem Parafialnej Służby Porządkowej w związku z I Pielgrzymką Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny. Byłem odpowiedzialny za porządek i bezpieczeństwo osób na odcinku ul Grodzkiej od pl. Dominikańskiego do miejsca w którym obecnie jest po prawej stronie Grodzkiej sklep indyjski w trakcie przejazdów Papieża oraz za sektor (kontrola uprawnień do przebywania, udzielanie informacji pielgrzymom, wzywanie pomocy medycznej) z prawej strony ołtarza na Błoniach.
Miałem 15 lat i byłem chyba najmłodszym w Polsce członkiem służb porządkowych.
Do dzisiaj słyszę:
"Zanim stąd odejdę...popatrzę jeszcze stąd na Kraków, na ten Kraków, w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga - i popatrzę stąd na Polskę...
I dlatego - zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię "Polska", raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, - abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, - abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
- abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości,
- abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i
matek ją znajdowało,
- abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
- abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka,
- abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez
Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.
Proszę was o to przez pamięć i przez potężne wstawiennictwo Bogarodzicy z Jasnej Góry i wszystkich Jej sanktuariów na ziemi polskiej, przez pamięć św. Wojciecha, który zginął dla Chrystusa nad Bałtykiem, przez pamięć św. Stanisława, który legł pod mieczem królewskim na Skałce.
Proszę was oto. Amen."
Jan Paweł II
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.