silownia + bjj

siema mam nastepujący problem wracam do treningow jujitsu i ulozylem sobie pewien plan treningowy aby polączyc to wszystko z silownia ale nie jestem do konca pewny czy jest to dobrze zorganizowane, o to plan:

pon:
klatka + barki + triceps

- wyciskanie plasko sztanga 4 serie
- wyciskanie skos w gore hantle 5 serii
- rozpietki 3 serie
- wyciskanie sztangi z przed klatki piersowej 5 serii
- unoszenie hantli na boki 4 serie
- wyciskanie w wąskim chwycie 4 serie
- pompki na poreczach lub sciąganie gornego wyciągu 4 serie

wtorek lub sroda:
plecy + tyl barków + kaptury + biceps

- podciąganie na drązku 5-6 serii
- martwy ciąg 4-5 serii
- wiosłowanie sztanga lub hantlem 4 serie
- unoszenie hantli na boki w opadzie tlowia 4 serie
- sztrugsy 3-4 serie
- uginanie ramion ze sztanga 3 serie
- uginanie ramion z hantlami 3 serie
- modlitewnik 2 serie

miejsca w ktorych mam jakies watpliwosci zaznaczylem grubsza trzcionka. drugi trening rozwazam miedzy wtorkiem a sroda, gdybym wybral wtorek to wtedy sroda wolna, a czwartek piątek i sobota treningi bjj. ale nie wiem czy bede mial dostatecznie sily zeby zrobic 2 tak cieżkie treningi dzien po dniu. aha w piątek mam jeszcze trening nog ale to juz we wlasnym zakrecie bo caly czas zmagam sie z kolanem ktore jeszcze nie jest w 100% sprawne po kontuzji.

ilosci powtorzen nie podaje bo jest to bardziej intuicyjne z tego wzgledu ze jednego dnia jestem w stanie zrobic danym ciezarem wiecej a drugiego dnia mniej powtorzen. mam nadzieje ze nic nie pominalem. z gory dzieki za pomoc:)