Jeśli koniu mówił, że jest po SMSS i dał rade robić wszystkie partie łącznie z ramionami to czemu teraz ich nie ma robić?
Jeśli koniu mówił, że jest po SMSS i dał rade robić wszystkie partie łącznie z ramionami to czemu teraz ich nie ma robić?
1) 5*5 to plany budujące przede wszystkim siłę (skupienie się na podstawach, w których jesteśmy w stanie notować największe postępy przy zwiększonej częstotliwości - ale to wszyscy wiedzą). W tym konkretnym przypadku rozwój masy mięśniwej jest niejako konsekwencją wzrostu siły. Pierwszy raz spotykam się z sugestią, że takie treningi są polecane dla osób praktykujących inne sporty (w domyśle- są mało intensywne, bo można bez obaw prowadzić je równolegle do innej aktywności). Cóż...wiele zależy od stopnia zaangażowania w trening. Plany 5*5 są są tak efektywne przy budowie siły właśnie dlatego, że są CIĘŻKIE (najcięższe ruchy złożone+częstotliwość)
2) Co do treninguy SMSS - o ile pamiętam tam wykonywało się 2 serie "właściwe" (proszę o poprawę jeśli źle mówię). Tutaj autor proponuje plan o duzej objętości, robiony w 5 seriach dla maksymalnych obciążeń. Do tego dochodzą serie rozgrzewkowe - zapewne w ilości 2-3 na partie. Powstaje sesja o wielkiej objętości, czasochłonna i mocno obciążająca CUN. Nie mówię,ze trening konia1991 jest zły - wydaje mi się tylko, że jest przeładowany zakładając jego (konia1991) wytrenowanie/doświadczenie (choć tu też muszę posługiwać się domysłami wyczytanymi z ankiety). Inna sprawa - potraktowanie najmniejszych partii (de facto marginalnych przy budowie siły "ogólnej") - a więc bicepsa i tricepsa - taką samą mocą jaką autor chce poświęcić przysiadom/mc (a więc trzonowi) wydaje się nielogiczne (zwłaszcza,że te małe partie są robione po solidnej dawce wysiłku "bonusowego" w postaci wszystkich cwiczeń wcześniejszych). W takim przypadku wydaje się to zbędnym męczeniem CUN, bezcelowym wydlużaniem sesji i w dodatku grozi zagrożeniem poprawnej regeneracji. Ale to tylko - ZAZNACZAM - moje zdanie.
Sorry za trochę przydługiego posta hehe
Pozdrawiam
"pupcia rubcia salcesonik helou belou w dupę słonik!"
ogólnie rzecz biorąc nie jestem pewien czy taki plan/cel na silę jest Ci najbardziej niezbędny, raczej juz obstawałbym przy 15-10-5.
oczywiście staly ciężar jaki chcesz zapodawac jest raczej blędem[progresja zarowno na treningu/wewnątrz serii/ jak i co trening]
to tyle w kwestii tego typu planu
choc i tak uwazam, ze lepszym wyjściem byłby podzial ci9ała na dwie częsci; trening 4x w tygodniu.
aha... czemu tak skromniutko z dietą; bialko w dolnych rejonach normy, tluszcz za nisko, wegl.[zaleznie od metabolizmu] ale też raczej za nisko.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI
wyjdzie więc
białko 3g
węgl 3g
tłuszcze 1g.
to mysle, ze nie może Cie zalewać, a zapewni wlaścią ilość jak i jakość kalorii potrzebna do budowy masy/siły
a to co piszesz utwierdza mnie jeszcze dodatkowo w owym systemie 15-10-5.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater