Ok zaczynam.
Mam 14 lat. Okolo od pazdziernika 2006 mam pewna wadę. Obudziłem się rano i przeciągnąłem. W stawie mostkowo-obojczykowym poczułem ból. Kość obojczykowa jakby strzeliła i w polowie "wyszła" ze stawu. Pojechałem do szpitala i stwierdzono niestabilność stawu mostkowo-obojczykowego. Mialem kilka miesięcy ćwiczeń, rehabilitacji, lecz nic nie pomagały, ponieważ lekarze i rehabilitanci nie mieli pojęcia co z tym robić, pierwszy raz widzieli wadę tego akurat stawu No nic żyłem z tym dalej, nie ćwiczyłem, ponieważ było mi to zabronione, gdyż groziło uszkodzeniem stawu i konieczna byłaby operacja. Po jakimś czasie w miare zauważyłem co mogę robić, a co nie. Oczywiście normalne czynności, które nie nadwyrężaly stawu. Od września 2008 roku chodzę na karate, ponieważ poznałem świetnego trenera, który mówi mi które ćwiczenia mogę wykonywać, a które nie. Postanowiłem, że muszę zrobić coś ze swoim ciałem. Biegam tak często jak mi pozwala czas i chęci do porannego wstawania. Robię brzuszki i mam zamiar ćwiczyć ręce.
Nareszcie mogę przejść do mojej prośby.
Proszę Was o nakierowanie mnie jakie ćwiczenia mogę wykonywać, aby staw mostkowo-obojczykowy w ogóle nie uczesniczyl w ćwiczeniach.
Jeśli coś niezrozumiale napisałem, a jest ktoś chętny do udzielenia mi rad wysyłajcie pw.