Problem z prawą nogą.

Witam. Mój problem zaczął się kiedy pewnego pięknego dnia (dokładnie 12.06.2009) poszedłem na basen. W sumie nie było żadnej akrobatyki w stylu skoki i innych popisów, tylko pływałem. Jak wyszedłem to zaczęło mnie coś lekko pobolewać w prawej nodze (okolice pośladków, stawu biodrowego, tył nogi). Jak na drugi dzień się obudziłem to ból na tyle się nasilił, że dałem rade dotrzeć tylko do tabletki przeciwbólowej, która w gruncie rzeczy i tak prawie nic nie pomogła. Największą trudność sprawiało mi siadanie i zginanie się oraz wszelkie dynamiczne ruchy. Z tego względu musiałem przerwać siłownię i treningi mma. Przeczytałem w internecie, że to może być problem z kręgami.Cierpiałem tak, aż do wczoraj, aż w końcu sięgnąłem po dość dziwny sposób leczenia. A mianowicie położyłem się na ziemi i poprosiłem siostrę, żeby przeszła mi po plecach. Podobno nieźle chrupało ;D. Dziś już jest ok i ból prawie już miną. I moje pytanie brzmi. Co to mogło być??? I czy takie coś może wrócić??? Jest sens teraz iść do lekarza, żeby sprawdził czy wszystko jest ok???
Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

Mogło to być zablokowanie stawów miednicy i /lub kręgosłupa.
Może wrócić.
Trudno mi odradzać wizytę u lekarza, bo każdy może być na coś chory, ale większość lekarzy nie ma o tego typu dolegliwościach większego pojęcia.

opisz dokladniej obszar i charakter bólu / dolegliwosci , moze byc od kregoslupa , odwiedz terapeute manualnego zeby Cie sprawdził ;]