śniadanie - 11:00 (kanapka ze smalcem, 0,5l coli)
II śniadanie - 14:00 (trzy batony 350kcal jeden)
obiad - 18:00 (spaghetti)
kolacja - 22:00 (ugotowana kaszanka z ketchupem i musztardą)
Z reguły jem to samo co dzień chociaż czasem robię wyjątki.
Np. zamiast spaghetti jem odsmażanę ziemniaki z kotletem mielonym. Zamiast kanapki ze smalcem gofr z bitą śmietaną.
A i jeszcze jedno, po każdym treningu jem batony energetyczne które popijam mirindą żeby zregenerować energię i móc ćwiczyć na następny dzień.
Codziennie przyjmuję dawkę 100g kreatyny żeby mieć większe mięśnie.
Co sądzicie o tej diecie ? Może zwiększyć ilość kreatyny czy zabrać się za sterydy ?