Szacuny
6
Napisanych postów
162
Wiek
28 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
507
TO nie jest moja teoria tylko Archimedesa. Ja ja tylko tu przytaczam.
Nigdy nie pływałem sportowo ale jak miałem z 10 lat to uczyłem sie pływać. I akurat grzbietowym wychodziło mi chyba najlepiej ze wszystkiego bo nie mam trudności w utrzymaniu się na wodzie w ruchu tylko w miejscu.
Wydaje mi się że leże luźno jedynie nogi mi spadają w dół a za nogami idzie reszta ciała.
PRzyjme już Twoją teorię że brak mi "obycia w wodzie" w końcu pływanie to nie jest moja dyscyplina.
Zmieniony przez - Amycus w dniu 2009-07-26 10:45:34
Szacuny
53
Napisanych postów
1264
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16210
no tak o nogach wspominałam gdy leżysz na wodzie jakiś czas bez żadnego ruchu nogi spadają najpierw, czy ja o tym nie pisałam przypadkiem ?? Tu potrzebny ci jest delikatny balans nie taki żebyś od razu płynoł i tracił energię ale bardzo spokojnie wyrównał poziom nóg i tułowia trochę wprawy i będzie dobrze
ktoś inny może nas uczyć i wskazywać nam drogę ale pracę musimy wykonać sami
Szacuny
6
Napisanych postów
162
Wiek
28 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
507
No pisałaś ale tego teraz nie czaje jak mam balansować? jak leże wyluzowany to spadają a jak próbuje mięśniami brzucha wyprostowac całe ciało i spinam mięśnie to ide w dół.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
7
Amycus, wszystkiego czego sie uczymy jest wartosciowe, nigdy nie wiesz na ile dany skrawek wiedzy Ci sie przyda.
jak nastepnym razem bedziesz na basenie sprobuj pocwiczyc rownowage polozenia swojego ciala w wodzie, nie chodzi mi o to abys niewiadomo jak balansowal swoim cialem, tylko o to abys znalazl pozycje w wodzie kiedy ty czujesz sie swobodnie, ja potrafie lezec poziomo do lustra wody z rekami pod glowa wyobrazajac sobie, ze leze na materacu a obok jest stolik z drinkami hehehehe.
jezeli twoje nogi tona, sprobuj przenies ciezar ciala na lopatki wypychajac lekko biodra ku gorze (oczywiscie mam na mysli pozycje na plecach), postaraj sie lezec w takiej pozycji rownowagowej bez poruszania sie w calkowitym relaksie pozwalajac aby fale wody na basenie unosily twoje cialo (pocwicz na plytkiej wodzie).
sprobuj kontrolowac i analizowac swoje znajdowanie rownowagi. zastanow sie dlaczego sucha loda dewna wazaca duzo i patyczek wazacy niewiele nie tona.
naucz sie czuc wode tak jak to robisz z powietrzem, przeciez woda jest tylko bardziej gesta od powietrza.
Szacuny
6
Napisanych postów
162
Wiek
28 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
507
****a jakbym starych słyszał "nigdy nie wiesz kiedy ci się ta wiedza przyda".
No cóż w każdym razie dziękuję za pokazanie mi na czym polega mój błąd i jak anstępnym bede na basenie/nad jeziorem czy na jakimkolwiek zbiorniku wodnym większym niż wanna to spróbuje.