od 4 dni dosc mocno boli mnie brzuch i plecy (okolice nerek), dzis bylem u lekarza, a ten mi stwierdzil ze jest to raczej zoladek i dal jakies tabsy, a przy tych plecach to tylko jak lezalem popukal w nerki ale nic mnie nie bolalo
a jesli chodzi kiedy ten bol wystepuje to tak:
wstaje to tam tylko czuje taki maly bol, potem jem sniadanie (platki owsiane, mleko, orzechy, jajecznica, warzywa) no i po pol h zaczyna sie bol, mozliwe ze mnie tylko ten zoladek boli, a bol promieniuje na plecy albo cos, no i potem biore ketonal, boli jeszcze jakas h i znow czujetylko lekki bol, po reszcie posilkow mnie nie boli
a takie sniadanie jem juz tak z miesiac wiec czy to normalne ze teraz dopiero mnie zaczelo mnie bolec? jutro zjem jakies kanapki na sniadanie i zobacze
ale lekarz mnie sie pytal o takie *******y jak goaczka, wymioty, stolec, mocz no to mam wszystko w normie
w pon jade zbadac krew i mocz, ale juz najlepiej chcialbym wiedziec co to ;d mial ktos moze cos podobnego?