Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
545
Witam ponownie.Nie dawno pisałem posta jak sie dostac do pralni.Nakombinowałem sie z kumplem a okazało sie że klucz z piwnic pasuje do zamka od pralni Prawie tańczyłem z radości Gdy tam weszlismy od razu nie miłe zdziwienie i lekki smród Ruderaa jak chuuj ;) jeszcze do tego ok 30 cm zdechły szczur Zebralem sie na odwage i za pomocą szpadla wrzuciłem go do kibelka i na śmietnik ;) Od jutra zaczynamy sprzątanie.Aż nie wiem od czego zacząć.Najpierw chyba troche pozamiatam, a potem sie wezme za zabetonowanie dziury w podlodze Ściany są bardzo brzydkie.Jak myślicie-jak się uporać z tąą ruderą zeby wyszło nie za drogo?Życzcie mi powodzenia.
Szacuny
0
Napisanych postów
99
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
545
Zamek już został wymieniony na gerdę ;) Dywany mam dwa, może nawet trzy ;) Na szczescie kumpel ma niepotrzebne panele na ściany(taki plastikowe co sie przykleja do ścian) ma tego całą piwnicę ;) Farbe sie kupi emulsyjną bo olejnej i chloro-kauczukowej mam w ****u ;) Stoliczek jest,coś do siedzenia mam w piwncy swojej.Ławke,stojaki,sztange,drazek,obciazenie mam ;) Tata mi może we wrześniu załatwi atlas ;) i kumpel ławeczke z obciążeniem ;) na złom sie pujdzie i zrobi sie wyciag ;) Czego jeszcze bedzie brak?? Dla poczatkujacego "siłacza"?
Szacuny
0
Napisanych postów
441
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8121
no i fajnie,trochę pracy w to włożysz ale się opłaca.
Ja jak dostałem pomieszczenie w suszarni w bloku to tam była istna melina, sciany pomazane spreyem, sufit po podpalany zapalniczkami, bo to kiedyś była kanciapa ale została zabrana. Wiec musieliśmy wszystkie ściany malować i sufit,troche pracy sie włożyło ale się opłacało.
o a co do zdechłych zwierząt w piwnicach ;p to kiedyś chodziłem na siłkę tez w piwnicy w bloku tylko w innym pomieszczeniu i tam w drzwiach na dole była nie duza szpara wielkosci piłki do tenisa, i którejś nocy mały kot chciał przez tą szpare wleść i sie zaklinował i tak zdechł to potem jak tam przyszlismy to tak smierdziało ze trzeba było wietrzyc z dwa dni ;p