Strikeforce - wyniki

Kruszek, ale to, że Mousasi stoczył więcej walk to oznacza, że jest lepszy?

porównując rekordy i nazwiska przeciwników - tak , świadczy

ale wiadomo że wszystkie wątpliwości rozwiałaby tylko walka

A wg. mnie nie świadczy jego rekord, że jest lepszy

ogolnie wokol tych rekordow to czasem jest duzo niepotrzebnego szumu, w stylu,ze ktos jest slaby bo nie walczyl z wieloma dobrymi nazwiskami,wiele osob mowilo , o Rogersie, ze jakby ze znanymi nazwiskami nie ma szans itd, w przypadku Lesnara tez wiele osob gryzie,ze ma za malo walk ;)

Nie ma co się sprzeczać który lepszy Jones czy Gegard, bo do ich pojedynku raczej nigdy nie dojdzie a statystyki nie walczą . A chciałbym zobaczyć rewanż Mousasiego z Melvinem na zasadach K1. Ciekawi mnie czy ma jego stójka jest równie świetna co parter(no bo zwycięsto nad Musashim mnie nie przekonuje). Nie widziałem parteru Jonesa ale jego stójka bardzo dobra a zasięg jest oszałamiający.

Zmieniony przez - M.Manhoef w dniu 2009-08-17 22:29:38

Na zasadach k1, to raczej wiekszych szans u Gegarda z Melvinem nie widze, mysle,ze by sie szybko skonczylo w pierwszej rundzie.

Oprocz bardzo dobrej stojki, Jones ma niesamowicie swietne obalenia, piekna walka gdzie rzucal Bonnarem, wywodzi sie z zapasow wiec wiadomo, o jego bjj za wiele nie wiem,ale zle raczej rowniez nie jest. No i od niedawna Jones trenuje z teamem GSP
http://www.fight24.pl/?p=3042

To moze wyjsc tylko na dobre, bardzo lubie tego zawodnika, mam nadzieje,ze w przyszlosci pas bedzie jego.

Pojedynek Mousasi - Jones to nie wiem kompletnie jakim wynikiem by się zakończył: Mousasi MOŻE ma lepszą technicznie stójkę, chociaż Jones to muay thai, a Mousasi to kick. Jones ma dużo większy zasięg. Mousasi jak oglądałem jego walki, te wcześniejsze sprzed hypa też to widać, że jego bardzo słabą stroną są obrony przed obaleniami. To może nie być przypadek, że Fedor go na sparingach tak rzucał, Jacare też rzucił go przecież jak szmatkę, Kang tak samo nie miał żadnego problemu z obaleniem go (prawie go skończył, ale potem dał sobie łatwiutko założyć duszenie bo się zagapił jak z Belcherem). Tu Jones pewnie mógłby go parę razy rzucić. Myślę, że ogólnie Mousasi może mieć problemy z silnymi zapaśnikami, zawodnikami typu Evans albo Ortiz w przyszłości, którzy będą chcieli obalać i dominować z góry na glebie. Odnośnie parteru nie mam pojęcia, Mousasi i Jones wydają się mieć dobry parter, bo oboje kończyli dobrych przeciwników, tu nie wiadomo.

Także podsumowując na dziś ciężko tu wyłonić jakoś obiektywnie faworyta i nie zgadzam się z tym, że Mousasi to lepszy prospekt.

ale w sumie gerard obalił b.dobrego zapaśnika Babalu z łatwością,

Wątpiłem w Gegarda i to właśnie z powodu statystyk. Może się mylę ale wyżej cenię zawodników którzy walczą z czołówką światowego MMA, nawet jeśli przegrywają, niż gości z rekordem 10-0 ale wywalczonym w mało liczących się organizacjach. Mousasi ma absolutnie fantastyczny rekord 24-2, ale jakieś rozpoznawalne nazwiska pojawiają się dopiero kiedy zaczął walczyć w Pride Bushido w 2006. Co nie zmiena faktu, że wygrywa i jest świetny. Mam nadzieję, że zostanie w LHW, poskłada wszystich na Freak Show Dream, a na koniec znajdzie się w UFC w odpowiednim czasie. Może już za dwa lata, kiedy ruscy doprowadzą Strikeforce do ruiny ? Oby tylko nie strzeliło mu do głowy, że musi koniecznie i szybko walczyć z Fedorem. Zobaczymy czy na sparingu będzie spięty