Jak większość tutaj, mam problem. Chciałabym schudnąć, mimo że moja waga jest dobra. Niestety jestem nieproporcjonalna. Tzn. tułów mam malutki, a nogi są masywne. Ale co do tułowia, to mam wystający brzuszek. Udało mi się trochę tłuszczu spalić na wysokości przepony, ale na wys. pępka już nie.
Jeśli chodzi o nogi, to uda są masywne, ale wiem, jak z nimi mam postąpić. Łydki są najgorsze. Wyczytałam, że mam tzw. łydkę długą, czyli ten mięsień kończy się prawie przy kostce i ćwicząc go, jeszcze bardziej się powiększy, to państwo chyba wiecie, a mi zależy na odchudzeni tej partii. Obwód w mojej łydce to 35cm, nie wygląda to na dużo, ale mam krótkie kości i taka wielkość brzydko wygląda. Nie znam ćwiczeń na odchudzenie łydek oprócz wznoszenia i rozciągania.
Chciałam Was poprosić o poradę. Co mam robić, żeby spalić tłuszcz z tych okropnych nóg i brzucha? Uprawiam sport, ale potem "uzupełniam" się kaloriami, nie potrafię opanować swojego apetytu (mama tak dobrze gotuje, hehe ;P)...
W tej ankiecie napisałam, że stosowałam dietę 1000kcal, układałam ją wraz z koleżanką (ta ma bzika na pkt dietetyki i fitnessu, to mi pomogła) i chciałam zapytać, czy dalej mam stosować tę dietę, czy tę warzywną, ona jest z internetu, i to na ok. 700kcal.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Dozgonna wdzięczność ;))
Płeć: Kobieta
Wiek: 16 lat
Waga: 52 kg
Wzrost: 159 cm
Obwód klatki: W biuście 80cm, a pod 70.
Obwód ramienia: 22 cm
Obwód talii: 68 cm
Obwód uda: 47 cm
Obwód łydki: 35 cm
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: Na takiej wadze specjalnej wyszło 30%, nie wiem, czy naprawdę tyle mam.
Aktywność w ciągu dnia: Od września szkoła i mnóstwo nauki, obowiązki domowe.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Raz w tygodniu 1h jazdy konno, czasami 2 razy po 1h. Spacery mniej więcej co dwa dni po ok. 4km. W szkole wiadomo, 45 min w-f 3 razy w tygodniu.
Odżywianie: Jem dużo więcej niż mój 24-letni brat (pracuje siłowo), podjadam często i chwilę przed snem. Lubię warzywa, białe mięso i spaghetti, czekoladę i ciasteczka, czasami skuszę się na podwójne frytki z cheeseburgerem. Nie jadam chipsów i innych takich, oprócz f-foodów, które wymieniłam. Nie piję coli i innych gazowanych napoi i alkoholu.
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: Nie mam alergii na leki, ale na pyłki traw i drzew. Po dużej ilości zjedzonych pomidorów w ciągu dnia wychodzi mi dużo krostek na twarzy.
Stan zdrowia: Stłuczone kolano w czerwcu, bolące do teraz (gdy długo biegam lub stanę na tej nodze, żeby np. wejść gdzieś). Ale ogólnie stan zdr. jest dobry.
Preferowane formy aktywności fizycznej: Jak już wcześniej wspomniałam, to jazda konno raz w tygodniu po 1h. Myślę, że 3 treningi w ciągu tyg., po 1,5 h mi wystarczą. Mam dużo nauki, więc nie mogę więcej ćwiczyć niż się uczyć. Dodatkowo moge codziennie spacerować po 4 km.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Żel wyszczuplający, niestety nieregularnie.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Jeśli będą bezpieczne, to tak.
Stosowane wcześniej diety: Dieta 1000kcal przestrzegana przez 2 dni oraz d. warzywna (ze wzgl. na brzydki stan cery) także 2 dni.
Zmieniony przez - Wolta w dniu 2009-08-16 22:49:18
Zmieniony przez - Wolta w dniu 2009-08-16 22:50:26