Jestem obecnie na cyklu XP. Do tej pory brałem go na czczo i po treningu. Myślę nad innym rozwiązaniem ponieważ pijąc go na czczo, a trochę później pijąc w ramach śniadania szejk doznaje okropnego bólu brzucha, biegunka itp. Robiłbym większe przerwy między XP, a śniadaniem ale nie wyrabiam się później z jedzeniem. Można by go brać na noc przed snem?
jak kto dba tak i ma :)