Sewda / redukcja

Dzień 2 Tydzień 1 - (dzień 2) - 15.09.2009

1. Dieta

10:00 - kakao na mleku

1a. Odstępstwa

brak

2. Trening

brak


3. Wnioski

To nie pomyłka tak mnie złamało, że cały dzień aby na płynach. Nie ma mowy o biegach tym bardziej siłowni. Rano lipa, teraz już znacznie lepiej. Jak będzie dobrze jutro pobiegam, na siłownie dopiero czwartek/piątek. Ale się nie łamiemy.

Zmieniony przez - sewda w dniu 2009-09-15 23:18:31

Dzień 3 Tydzień 1 - (dzień 3) - 16.09.2009

1. Dieta

09:00 - Bułka razowa z jajkiem
13:00 - Dan mleko
15:00 - ryż, warzywa, kurak

1a. Odstępstwa

brak

2. Trening

20:30 - 21:00 - Biegi ~ 4 km

3. Wnioski

Niestety jeszcze mam problemy z żołądkiem. Nie jestem w stanie nic treściwego zjeść, a jak jem to małe porcje. Wieczorem już znaczna poprawa dlatego stwierdziłem, że idę trochę pobiegać,robi się chłodno więc sprawia to dużo więcej przyjemności niż latem. Wieczorem przyjmowałem głównie płyny. Z siłownią nie będę się męczył poczekam do poniedziałku.

Dzień 4-7;1 Tydzień 1;2 - (dzień 1;2) - 16.09.2009-21.09.2009

1. Dieta

nie sądzę

1a. Odstępstwa

były

2. Trening

brak czasu

3. Wnioski
Niestety ostatnie dni upłynęły, bez diety, treningów na, które już czasu nie znalazłem. Wystarczyło 4 dni aby już zauważyć zmiany w wadze i proporcjach. Jestem nie zadowolony i trzeba wrócić do zdrowych nawyków. Niestety w tym tygodniu poza biegami nie zdołam iść na siłownię, być może w piątek. Dzisiaj wrócę do biegania bo to zawsze jakoś mnie motywowało do dalszej redukcji. Wklejam zdjęcia z początku lipca ok. 103,5 kg i z wczoraj 97,5 kg.









Zmieniony przez - sewda w dniu 2009-09-22 08:47:58

To, że możesz nie mieć czasu na trening jeszcze jakoś jestem w stanie zrozumieć, ale dlaczego nie trzymasz michy? IMO daje się spokojnie zrobić nawet przy braku czasu.

Wiem, wszystko się da, ale mam obecnie inne prio... ale tłumaczy się ten, który .... no ... więc bez gadania wszystko z lenistwa, dzisiaj będzie już dobrze.