Zauważyłem, że nie tylko ja mam problemy z krostkami po treningu, więc postanowiłem podzielić się z wami moim sposobem.
(Krostki te występują wtedy gdy intensywnie trenujemy, a znikają kiedy mamy przerwę od siłowni, czyli mamy podstawę do tego, aby uważać, że to wszystko przez wysiłek, który wyciska z nas hektolitry potu.)
Próbowałem już chyba wszystkiego łącznie z mydłem siarkowym, mydłem antybakteryjnym, najróżniejszymi tonikami i kremami.
Najbardziej skuteczny okazał się zwykły talk, czy zasypka na nadmierną potliwość lub podrażnienia! Po tygodniu używania możemy zauważyć efekty.
Polecam stosować zasypkę na noc i przed siłownią.
Mam nadzieję, że komuś pomogę tym postem.
pozdrawiam