SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

F1 - wywiady

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1568

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Wywiady przed GP Bahrajnu

Virgin Racing

Timo Glock: Nasze testy przedsezonowe obfitowały w wiele wydarzeń. Ujrzeliśmy pewne bardzo pozytywne oznaki potencjału naszego samochodu i zespołu, ale doświadczyliśmy też problemów z niezawodnością i zbyt dużo deszczu. Ta kombinacja uniemożliwiła nam maksymalne wykorzystanie czasu przeznaczonego na jazdę po torze. Jednakże jeśli popatrzeć na to, co zbudowaliśmy razem na przestrzeni zaledwie dziewięciu miesięcy, to powinniśmy być bardzo dumni z siebie.

Teraz szykujemy się już do naszego pierwszego wyścigu i jestem bardzo podekscytowany. Jesteśmy na tyle gotowi, na ile mogliśmy się przygotować. Jesteśmy małym zespołem, ale mamy zasoby i ludzi, by razem stworzyć coś wyjątkowego i tego musimy się wszyscy trzymać, myśląc o dalszym rozwoju. Mamy w zespole kilku wspaniałych ludzi, którzy wiedzą, jak stworzyć szybki samochód i co zrobić, by dojść do celu, który sobie wyznaczyliśmy. Jest on niezmienny – chcemy być najlepszym z nowych zespołów i z takim podejściem przystępujemy do wyścigu w ten weekend.


Lucas di Grassi: To bardzo ekscytujące, że jestem tutaj w końcu, gotowy do debiutu w grand prix. Jest to też mój osobisty debiut w F1, co czyni ten weekend ważnym momentem mojej kariery. Chcę podziękować każdemu w zespole za ciężką pracę i determinację w dążeniu do celu, szczególnie w tych ostatnich kilku tygodniach na testach przedsezonowych. Nie wszystko poszło po naszej myśli, lecz zespół walczył zacięcie i ma wielkiego ducha. Bahrajn będzie z całą pewnością trudnym wyzwaniem. Musimy nauczyć się, jak wykorzystywać do maksimum nas samochód w warunkach weekendu wyścigowego.


Scuderia Ferrari Marlboro

Fernando Alonso: Przybyłem do Bahrajnu w poniedziałek wieczór i jest całkiem spora różnica w klimacie w porównaniu do Europy, gdzie zima zdaje się nie mieć końca. Tutaj jest gorąco, ale nie ma dużej wilgotności powietrza, więc przebywanie za zewnątrz jest w istocie bardzo przyjemne. Klimat będzie istotnym czynnikiem w trakcie tego weekendu, ponieważ przekonamy się, jak zachowują się samochody i opony w bardzo wysokich temperaturach. Podczas testów w lutym jeździliśmy przy nie więcej niż 25 stopniach Celsjusza, a tutaj jest ponad 30: musimy poznać pracę opon w takich warunkach, także z powodu tego, że odniesienia do ubiegłego roku są bardzo relatywne.

Jakby tego było mało, pierwszy wyścig odbędzie się na mocno zmodyfikowanym torze w porównaniu do wcześniejszych lat. Dziś rano udałem się na przejażdżkę rowerem po torze z moim inżynierem wyścigowym i muszę powiedzieć, że odczucia są znacznie inne. Tor wymaga bardziej precyzyjnej linii jazdy, nie jest to już obiekt typu stop-and-go, jakim był wcześniej. Czas okrążenia będzie największy ze wszystkich torów w mistrzostwach, nawet większy niż w Spa, gdzie tor ma ponad siedem kilometrów. Nowa sekcja składa się z serii średnio-szybkich zakrętów, zatem tor wymaga większego docisku w porównaniu do przeszłości, a to powoduje, że będzie bardziej wymagający dla opon. Z pewnością będzie to powód do tego, aby więcej pojeździć w piątek, choć trzeba pamiętać, że tor będzie wtedy jeszcze bardzo zabrudzony.


Felipe Massa: Jestem bardzo zadowolony i przekonany, że możemy rozpocząć mistrzostwa w lepszy sposób nie tylko w porównaniu do ubiegłego roku, który nie był zbyt udany, ale także w porównaniu do wcześniejszych sezonów. Wygląda na to, że jesteśmy w dobrej formie przed rozpoczęciem mistrzostw, z dobrym i zarazem niezawodnym samochodem, co jest dobrą wiadomością na początek sezonu. Dobrze jest móc od razu myśleć od zdobywaniu punktów.

Moje oczekiwania to z pewnością zdobycie wielu punktów. Nawet jeśli nie wiemy, czy będziemy w stanie walczyć o zwycięstwo, to jednak ważne będzie rozpoczęcie mistrzostw w pozytywny sposób. To nasze oczekiwania i na to liczymy. Przeczucia są dobre, ale z pewnością twardo stąpamy po ziemi, ponieważ wiemy, że czekają nas bardzo trudne mistrzostwa. Jest wiele dobrych samochodów, dobrych zespołów i dobrych kierowców, ale mogę powiedzieć, że mamy naprawdę dobre odczucia. Wszystko, co robiliśmy podczas zimowych testów było zawsze bardzo pozytywne. Byliśmy zawsze bardzo konkurencyjni. Myślę, że to pokazuje, iż nasz samochód jest gotowy do rozpoczęcia sezonu. Codziennie pracujemy jednak nad poprawą sytuacji i poprawą samochodu, aby w każdym wyścigu być na szczycie. Jestem bardzo zmotywowany.



HRT Racing F1 Team

Karun Chandhok: Z prawdziwą niecierpliwością czekam na mój debiut w Formule 1 w ten weekend. Będzie to również pierwsza okazja do przejechania się nowym bolidem HRT i nie mogę się już tego doczekać. Na szczęście miałem już możliwość jazdy po torze w Bahrajnie w serii GP2, co trochę pomoże mi w procesie jego poznawania. W 2008 roku startowałem z pierwszej linii, a w sezonie 2009 byłem tu bardzo konkurencyjny, tak więc moja znajomość toru jest całkiem dobra. Jednakże Formuła 1 to całkowicie inna seria i będzie to dla nas trudne wyzwanie.

Spędziłem trochę czasu w naszej fabryce w Europie i wspaniale jest móc zobaczyć, że cały zespół jest mocno zmotywowany przed naszym pierwszym wyścigiem. Ukończenie wyścigu będzie fantastycznym osiągnięciem dla tak późno stworzonego teamu, a naszym głównym celem będzie zgromadzenie jak największego doświadczenia. Jestem zasypywany wyrazami wsparcia napływającymi z mojej ojczyzny i chciałbym podziękować mediom i fanom Formuły 1. W Bahrajnie mieszka dużo Hindusów, tak więc mam nadzieję, że będą mnie oni dopingować w trakcie weekendu.


Bruno Senna: W Bahrajnie miałem okazję ścigać się dwukrotnie – w 2007 roku w GP2 oraz rok później w GP2 Asia. W 2007 roku w barwach Arden International zakwalifikowałem się na piątym miejscu, a wyścig zakończyłem na czwartej pozycji. Był to świetny rezultat, biorąc pod uwagę fakt, że był to mój debiutancki występ w GP2. Tor w Bahrajnie to trudny obiekt, ponieważ na ogół na początku weekendu nawierzchnia jest bardzo brudna i w miarę jej oczyszczania przyczepność ulega ciągłym zmianom, tak więc dobranie właściwych ustawień to duże wyzwanie.

Mam nadzieję, że podczas naszego pierwszego weekendu uda nam się rozwiązać jak najwięcej problemów okresu dziecięcego. Moim celem jest dać z siebie wszystko i doprowadzić samochód do mety, co pomoże nam w ustaleniu punktu odniesienia na dalszą część sezonu. Oczywiście na początku skupimy się nad niezawodnością, a dopiero w drugiej kolejności zajmiemy się naszą szybkością.



AT&T Williams

Rubens Barrichello: Jestem zachwycony, rozpoczynając mój osiemnasty sezon. Jestem bardzo zmotywowany, a moja kondycja fizyczna jest lepsza niż kiedykolwiek wcześniej. Poza tym jestem naprawdę szczęśliwy z faktu, że jeżdżę dla zespołu AT&T Williams. Dobrze się tutaj zadomowiłem i odnoszę wrażenie, jakbym był członkiem tej ekipy od pięciu lat!

Podczas zimowych testów przejechaliśmy dużą liczbę kilometrów, na początku pracując nad niezawodnością, a podczas ostatnich dwóch sesji wprowadzając poprawki na Bahrajn. Pod względem niezawodności bolidu, wydajności silnika oraz w kwestiach związanych z ustawieniami wykonaliśmy świetną robotę. Samochód został znacznie usprawniony, a zespół dobrze mnie przygotował, tak więc przed pierwszym wyścigiem jestem we wszystkich kwestiach dokładnie obeznany.

Myślę, że jesteśmy mocni i napawa mnie to optymizmem, jednakże bardzo ciężko jest wyciągać jakieś daleko idące wnioski na temat naszej konkurencyjności – wolę więc poczekać i się o tym przekonać. Zapowiada się fantastyczny sezon z nowymi zespołami, kierowcami oraz z nowym regulaminem.


Nico Hulkenberg: Bycie kierowcą Formuły 1 to wspaniałe uczucie i jestem bardzo podekscytowany na myśl o Bahrajnie. Jako kierowca testowy zespołu wiele się nauczyłem i dzięki temu jestem dobrze przygotowany. Praca w fabryce pomogła mi zrozumieć wiele technicznych zagadnień związanych z budową bolidu – nie uczyni mnie to szybszym kierowcą, ale na pewno pomoże przy znajdywaniu odpowiednich ustawień.

Zimowe testy przebiegły dla nas dobrze. Dzięki przejechaniu dużej ilości kilometrów jesteśmy dobrze przygotowani. Silnik Coswortha sprawia dobre wrażenie – jest mocny i niezawodny. Mamy potencjał, jednak musimy poczekać, by przekonać się o sile naszych konkurentów. Będzie to ekscytujący sezon i z niecierpliwością czekam na jego początek!



Lotus Racing

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny: Nasz sezon testowy był niezwykle produktywny – ogólnie samochód był bardzo niezawodny i jesteśmy w bardzo dobrej dyspozycji przed pierwszym wyścigiem.

Tony Fernandes, szef zespołu: Wszyscy tutaj nie możemy się już doczekać GP Bahrajnu. Pojawienie się Lotus Racing na starcie będzie wzniosłą chwilą dla wszystkich zaangażowanych w zespół i w istocie dla naszych fanów, których wsparcie było fantastyczne już od uruchomienia projektu sześć miesięcy temu. Owszem, jesteśmy trochę wolniejsi od wiodących zespołów, jednakże w końcu staniemy się konkurencyjni dzięki pasji, ciężkiej pracy i jasno wytyczonej drodze. Naszym celem na pierwsze grand prix jest dojechanie do mety, a potem stopniowe ale zdecydowane poprawianie się z wyścigu na wyścig.


Force India Formula One Team

Adrian Sutil: Nasz pakiet bazowy po 12 dniach testów wygląda bardzo dobrze i obiecująco. Wszystkie zmiany, które wprowadziliśmy tej zimy, dały pozytywne rezultaty. Testy przebiegły pomyślnie nawet pomimo faktu, że w ich trakcie mieliśmy spore ilości deszczu, jednak ostatnie dwa dni w Barcelonie były już w porządku. Przeprowadziliśmy nasz program długich przejazdów i wykonaliśmy dużą ilość pracy związanej z oponami, tak więc jesteśmy w pełni przygotowani. Jesteśmy całkiem pewni, że nasz samochód jest wystarczająco szybki, by w Bahrajnie znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zdobyć kilka punktów. Będę zadowolony z każdej pozycji w czołowej dziesiątce – to jest mój cel na chwilę obecną.

Vitantonio Liuzzi: Nasz samochód jest zdecydowanie najlepszym bolidem, jakim jeździłem w ciągu pięciu lat mojej kariery w F1. Jest najlepiej zbalansowany i dzięki niemu wzrasta moja pewność siebie – czuję się lepszym kierowcą. Oczywiście nie możemy być pewni, jak dokładnie wygląda nasza konkurencyjność w porównaniu z resztą stawki, jednakże do Bahrajnu możemy udać się z pozytywnym i optymistycznym nastawieniem.

Tor w Bahrajnie przeszedł kilka zmian – przyglądałem się nowemu układowi zakrętów na Google Earth oraz w symulatorze i myślę, że tor po prostu został nieco wydłużony i spowolniony. Nie jestem wielkim fanem tego typu torów, ponieważ kocham zakręty pokonywane z dużą prędkością. Nie wydaje mi się, aby pojawiły się jakieś nowe miejsca, gdzie będzie można wyprzedzać, gdyż nowy fragment jest zbyt ciasny. Jednak sytuacja jest jednakowa dla wszystkich i musimy się po prostu przyzwyczaić do nowego układu. W czwartek przejdziemy się po torze i zobaczymy, jak to wygląda w rzeczywistości.

Podczas pierwszego wyścigu chcemy pokazać, że nasza zimowa praca przyniosła pozytywne rezultaty. Naszym celem są punkty i jak najwyższa pozycja w pierwszej dziesiątce. Patrząc realistycznie, zdobycie kilku punktów jest dla nas wykonalne i miejmy nadzieję, że pod względem niezawodności wszystko będzie przebiegać równie dobrze, jak podczas testów.


Paul di Resta: Jestem podekscytowany na myśl o Bahrajnie, nawet pomimo faktu, że nie będę jeździł podczas sesji treningowych. To wielkie przeżycie, móc znaleźć się tam jako członek zespołu Formuły 1. Tor w Bahrajnie jest wspaniały – ścigałem się już na nim w Formule 3 i już nie mogę się doczekać, kiedy wsiądę do samolotu i udam się na pierwszy weekend sezonu. Zdaję sobie sprawę, że w Bahrajnie czeka na nas wiele wyzwań i dopiero tam tak naprawdę dowiemy się, jaka jest nasza pozycja w stawce. Wszyscy z niecierpliwością czekają na ten moment – ja również.


Renault F1 Team

Robert Kubica: Czuję się na tyle gotowy na ściganie się, na ile pozwoliły przygotować się mocno ograniczone zimowe testy. Spędziłem sporo czasu z zespołem i wypracowaliśmy już silną więź współpracy, co oznacza, że możemy wykorzystywać większość czasu przeznaczonego na jazdę po torze. Musiałem nauczyć się wiele rzeczy i nadal są pewne pytania bez odpowiedzi, ale mamy trochę dobrych informacji z testów i próbowałem wyciągnąć najlepsze osiągi z samochodu na każdym okrążeniu.

Trudno jest ocenić osiągi R30 w porównaniu do konkurencji, ale zmierzamy we właściwym kierunku. Ponadto nie jeździliśmy jeszcze ze wszystkimi nowymi częściami i mamy przygotowany na Bahrajn kolejny pakiet usprawnień aerodynamicznych, który – mamy nadzieję – potwierdzi przewidywania z tunelu aerodynamicznego i poprawi nasze osiągi. Ogólnie wydaje się, że wszystkie czołowe zespoły są bardzo blisko siebie, ale niektóre z pewnością skrywały swój pełny potencjał podczas testów, a my nie mieliśmy jeszcze ostatecznego pakietu na Bahrajn. Jak dotychczas sądzę, że Ferrari i Mercedes wyglądają na bardzo mocnych. To będzie długi sezon i naszym celem musi być szybszy rozwój od rywali. Pod koniec 2009 roku była duża strata do nadrobienia, zatem musimy wykonać dwa kroki naprzód, jeśli chcemy dogonić czołowe zespoły. Potrzebujemy osiągów – to zawsze najlepsze lekarstwo.

Nie sądzę, aby nowy układ toru w Bahrajnie w tym roku ułatwił wyprzedzanie. Najlepsze okazje do wyprzedzania nadal znajdują się na starej części toru, a nowa sekcja jest niezwykle kręta z wieloma zakrętami, ale bez stref ostrego hamowania. Wyprzedzanie będzie więc nadal odbywać się zwykle przy zakrętach nr 1 i 4. Bahrajn jest torem, który wymaga dobrej stabilności podczas hamowania i przyczepności podczas przyspieszania. Nie ma tu prawdziwie szybkich zakrętów, zatem przy ustawianiu samochodu kładziemy większy nacisk na mechaniczną stronę.


Witalij Pietrow: Ludzie pytają się mnie, czy czuję zdenerwowanie przed pierwszym GP, ale jestem przyzwyczajony do ścigania się i wiem, co muszę zrobić. Oczywiście w F1 pewne rzeczy wykonuje się inaczej i nadal poznaję samochód oraz to, jak pracować z zespołem, ale czuję się dobrze i nie mogę się już doczekać wyścigu w Bahrajnie.

Znam ten tor i ścigałem się na jego starym układzie w GP2, ale oczywiście nowa sekcja jest nowym wyzwaniem dla wszystkich kierowców. Nie myślę o tym, czy jakiś tor bardziej pasuje mi od innych: ważne jest dla mnie tylko to, aby samochód dobrze się spisywał i abyśmy byli w stanie znaleźć dobry balans. W Bahrajnie wszystko zależy od osiągów hamulców i przy pełnym zbiorniku paliwa sporym wyzwaniem będzie nie doprowadzić do zablokowania kół i przytarcia opon we wczesnej fazie wyścigu.

Trudno powiedzieć, jaki jest mój cel na pierwszy wyścig, ponieważ nadal nie wiemy, w jakim miejscu jesteśmy w stawce w porównaniu do innych zespołów i nie prowadziłem też samochodu ze wszystkimi nowymi poprawkami. Muszę być realistą co do Bahrajnu, bo to mój pierwszy wyścig F1 i będzie to wielkie doświadczenie i nauka. Moim pierwszym celem jest zatem nabranie pewności siebie przy przechodzeniu przez kolejne etapy weekendu, a kolejnym ukończenie wyścigu i bycie możliwie najbliżej mojego kolegi zespołowego.



Vodafone McLaren Mercedes

Jenson Button: Z niecierpliwością czekam na moment, kiedy w piątkowy poranek w Bahrajnie będę mógł wejść do mojego kokpitu ze świadomością, że jestem mistrzem świata. Jest to odpowiedzialność, ale również i zaszczyt – mam zamiar czerpać radość z tego faktu tak długo, jak to jest możliwe. Nie chciałbym stracić numeru '1' znajdującego się na moim samochodzie! Zima była dla mnie okresem niesamowitych doświadczeń – dołączenie do zespołu Vodafone McLaren Mercedes zapewniło mi dokładnie takie wyzwania, jakich potrzebowałem. Dałem z siebie wszystko podczas pracy z zespołem i moimi inżynierami oraz w trakcie procesu poznawania samochodu, by w Bahrajnie być w możliwie jak najlepszej formie.

Nawet po czterech tygodniach testów niesamowicie ciężko jest przewidzieć rozkład sił w stawce. Jest kilka zespołów, które wydają się konkurencyjne i na początku sezonu okaże się, czy są takie w rzeczywistości – będzie to fascynujące. Do tej pory nie znałem zespołu, który pracowałby tak ciężko, jak my tej zimy. Podczas tegorocznych przygotowań przedsezonowych spędziłem więcej czasu z moimi inżynierami niż kiedykolwiek wcześniej w mojej karierze, dzięki czemu czuję się komfortowo.


Lewis Hamilton: Nie mogę uwierzyć, że zimowe testy już się skończyły – odnoszę wrażenie, jakby wyścig w Abu Zabi odbył się zaledwie wczoraj. Mój okres przygotowań mogę podzielić na dwie części. Przed świętami mocno skupiałem się na treningu fizycznym, by przed sezonem być w jak najlepszej kondycji. Od stycznia byłem już w pełni zaangażowany w pracę z zespołem, testy bolidu oraz w usprawnianie naszego pakietu przed otwierającym sezon wyścigiem.

Wspaniale było współpracować z Jensonem i z inżynierami nad poprawą osiągów MP4-25 i jesteśmy niezwykle zadowoleni z kierunku, który obraliśmy oraz z dokonanych przez nas postępów. Myślę, że dysponujemy bardzo obiecującym bolidem i dzięki niemu nasze możliwości sprawiają ekscytujące wrażenie. Teraz wszystko sprowadza się już wyłącznie do ścigania – kiedy założę swój kask i opuszczę wizjer, będę pewien, że jestem gotów do jazdy.



BMW Sauber F1 Team

Pedro de la Rosa: Mam miłe wspomnienia z Bahrajnu. W sezonie 2005, kiedy musiałem zastąpić Montoyę udało mi się osiągnąć najszybsze okrążenie w wyścigu. W 2007 testowałem tutaj przez dwa dni. Myślę jednak, że nowy odcinek, który został dodany w tym roku sprawi, że tor stanie się całkiem nowy, ponieważ trzeba będzie dostosować poziom docisku. Najlepszym aspektem toru jest możliwość wyprzedzania. Są tutaj trzy długie proste zakończone zakrętami, przed którymi trzeba bardzo mocno hamować.

Wydaje mi się, że będzie to dobry wyścig i wszystkim czego chcę jest walka, ponieważ za tym tęskniłem najbardziej. Ciężko powiedzieć już teraz, które tory będą dobre dla naszego samochodu. W każdym razie oglądanie tego, jak zespoły będą reagować na rozwój strategii wyścigowych rywali będzie bardzo interesujące. W związku z zakazem tankowania zespół może dużo bardziej wpływać na wynik.

Po czterech dobrych sesjach testowych na różnych torach czuje się bardzo pewnie przed startem sezonu. Przejechałem wiele kilometrów wraz z zespołem i wiele się nauczyliśmy. Bahrajn zaznaczy mój powrót do ścigania się i nie mogę się tego doczekać.


Kamui Kobayashi: Wygrywałem tutaj dwa razy w GP2 Asia w latach 2008 i 2009 oraz testowałem tutaj bolid Formuły 1 w 2009 roku. Podoba mi się, że sezon zaczyna się na torze, który znam tak dobrze. Obiekt ten jest całkiem przyjemny, lubię każdy zakręt i teraz będzie ich trochę więcej.

Sakhir ma wiele zakrętów typu stop-and-go, bardzo lubię ten styl i uważam, że powinien on pasować naszemu bolidowi. Podczas testów ciężko pracowałem i wiele się nauczyłem. Jestem gotowy na start sezonu i oczekuję w Bahrajnie typowej dobrej pogody, ponieważ lubię, gdy jest ciepło.



Mercedes GP Petronas F1 Team

Michael Schumacher: W końcu sezon się rozpocznie! Czuję się jak dziecko, wyczekujące na święta Bożego Narodzenia. Decyzja o moim powrocie została podjęta dawno temu i teraz nie mogę się już doczekać startu sezonu w Bahrajnie. Zabawnie jest myśleć, że ponownie będę rywalizował w Formule 1, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu kategorycznie odrzucałem taką możliwość. Jednak rzeczy czasami się zmieniają i zbiegają się odpowiednie okoliczności. Czuję się bardziej rześki, niż miało to miejsce przez wiele lat.

Jestem doskonale przygotowany fizycznie i co najważniejsze, całkowicie odzyskałem energię. Kiedy odszedłem na emeryturę w 2006 roku, moje baterie były po prostu puste. Teraz są całkowicie naładowane i jestem gotowy na wyzwanie. To jest rywalizacja na najwyższym poziomie, który tylko Formuła 1 może zaoferować, co skusiło mnie do powrotu.

Zawsze trudno jest przewidzieć formę na podstawie przedsezonowych testów, a w tym roku nawet trudniej. Niemniej testy w Barcelonie pokazały nam, że powinniśmy być konkurencyjni. Wiemy, że będziemy mieli więcej nowych części w Bahrajnie, dzięki czemu samochód powinien mieć jeszcze lepsze osiągi. Ważne jest, aby być w czołowej grupie zespołów od początku sezonu i jestem przekonany, że my w tej grupie będziemy.


Nico Rosberg: Przygotowania do nowego sezonu zawsze są ekscytującym okresem, zwłaszcza gdy dołączasz do nowego teamu i potrzebujesz przyzwyczaić się do nowego samochodu. To był naprawdę miły proces integracji z Mercedes GP Petronas. Wszyscy byli bardzo sympatyczni i już czuję się zupełnie jak w domu. Nasz przedsezonowy program testów w lutym przebiegł całkiem dobrze.

Zmagaliśmy się z pewnym problemami, nie mogliśmy znaleźć właściwego kierunku, by wyciągnąć maksymalny potencjał z samochodu, ale dzięki ciężkiej pracy ostatecznie udało się i zakończyliśmy testy wysoką formą. Mamy przygotowany dobry pakiet usprawnień na Bahrajn, dzięki czemu samochód powinien być jeszcze lepszy i jestem dość optymistycznie nastawiony, że dobrze się spiszemy. Naprawdę lubię tor Sakhir, zatem powinienem zaliczyć dobry start sezonu.


Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-03-11 03:15:57

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening Sprinterski

Następny temat

!!!!! UWAGA KONKURS !!!!! UWAGA KONKURS !!!!!! UWAGA KONKURS !!!!!!

WHEY premium