zerwane wiezagla krzyzowe przednie

witam. jestem 2 tyg. po artroskopii, ktora wykazala ze mam zerwane wiezadla krzyzowe przednie i uszkodzona lekotke boczna. podczas zabiegu usuneli uszkodzona czesc lekotki natomiast z wiezadlami nic mi nie zrobili gdyz trzeba zrobic rekonstrukcje. mam pytanie... czy musze robic rekonstrukcje (ponoc dlugo trwa rehabilitacja ;/)?? slyszalem ze bez tego da sie normalnie funkcjonowac oraz uprawiac sport. prosze o rade ;] z gory dzieki :D

https://www.sfd.pl/Kolano,_łąkotka,_więzadło,_ACL,_rekonstrukcja-t481034.html

Zalezy czym nazywasz normalne funkcjonowanie:)
Rekonstrukcja obowiazkowa jezeli chcesz wrocic do sportu, rehabilitacja przy klasycznej metodzie 6-9msc, przy Larsie 3 msc :)

Zmieniony przez - braiquin w dniu 2009-08-27 13:53:39

normalne funkcjonowanie czyli codzienne czynnosc XD ...a do sportu chcialbym wrocic ;] ...teraz jestem w klasie maturalnej wiec nie jestem teraz za tym by robic rekonstrukcje kosztem szkoly :/ dzieki za linka ;]

ja również zerwałem wiązadło krzyżowe przednie... okropieństwo... (podczas gry w piłkę) do lekarza pojechałem dopiero następnego dnia. Od razu kazali mi zostać. Całkowite uszkodzenie wiązadła krzyżowego przedniego... u mnie wyglądało to tak, że nic się już nie dało zrekonstruować... wycieli i po zawodach... mówili że już nie moge grać w piłkę, ale ja se czasami pogrywałem z chłopakami tak dla ruchu... wczoraj stało coś mi się z bocznym... nauka na całe życie... mi już został tylko rower... pzdr

Wszystko da sie zrekonstruowac :) W sumie na tym polega proces rekonstrukcji aby najpierw usunac kikuty ACL'a i pozniej zrobic rekonstrukcje ze sciegna miesnia, wiezadla rzepki czy innych.


Zmieniony przez - braiquin w dniu 2009-09-01 09:26:57

no mi lekarz powiedzial ze bez rekonstrukcji jest duze prawdopodobieństwo ze uszkodze znow lekotke ;/

lepiej zrób sobie to wiezadło, od razu zapisz się w szpitalu, jeśli chcesz panstwowo bo kolejki sa długie. bez czesci łakotki i bez wiezadła twoje kolano jest bardzooo niestabilne, wiec trzeba niesamowicie uważać żeby ci nie "uciekło" w bok i żeby nie było gorzej. poza tym o sportach na ten czas lepiej zapomniec. jak masz dobrze wyrobione mieśnie to nie jest najgorzej, bo one odpowiadają równeiż za stabilizację kolana, ale i tak jest ono bardzo "ruchome" że tak sie wyraże.

moja rada- zrob-to-wiezadło. to b. czesta i dosyć popularna kontuzja, i operacja nie jest jakims szczytem majstersztyku, zobacz choćby na tym forum jak czesto ten watek się przewijał i jak wiele ludzi ma z tym problem i jest po rekosntrukcji. bedzie dobrze.

no chyba bede musial odlozyc sport bo w tym roku matura i nie mam zamiaru chodzic w szynie do szkoly (po tej rekonstrukcji) wiec w ty roku odpada ;/ no miesnie mam caliem calkiem bo na silke chodze... XD

uważaj, żeby sobie nie narobić problemów przez to kolano tuż przed maturą bo to różnie bywa, mnie się cały ten wypadek akurat w maturalnej klasie przytrafił i miałam sporo zaległości- wiec, uważaj na siebie po prostu i nie zapominaj się żeby coś tam nie pykneło ;P a operacje zaplanuj sobie na wakacje tuż po, bedziesz miał dużo czasu do rozpoczecia studiów aż po października ;P po wiezadłe można od razu praktycznie chodzić, na początku o kulach ofc i w ortezie, rehabilitacja tez nie jest aż tak upierdliwa jak np po zszyciu łakotki, wiec dasz rade.

pzdr!