szczypiorr
kolejny dzień dzisiaj był też wieczorny trening plecków. W ciagu dnia byłem bardzo senny chociarz cukier w normie 82,potem 125 . chyba troszke z kalorycznościa przesadziłem i po 2 strzale zrezygnowałem z 3 posiłku. Mimo to na treningu po 3 h źle się czułem wypiłem niecałe 100g carbo okazało się że po troszke zblokowałem zołądek i teraz się zaczło wszystko wchłaniać, cukier nieco za wysoko podskoczył na 224 i troche źle się czułem w związku z tym podałem na obniżenie tylko 5 jed. i nie dawałem ww (cały czas czułem jedzenie na żołądku ) po ok 2 h zjadłem mięsko. Co do samego treningu to w mc wykonałem tyle powtórzeń co ostatnio ale poszło lżej niżtydzień wcześniej, potem jeszcze jedną serię z cięzarem 10kg większym chciałem zrobić ale puscił chwyt
wytrwałosc drogą do sukcesu
)))))
