Czytam ostatnio sporo postów, ale nie jestem w stanie chyba wszystkiego złożyć w dobrą całość.
może od początku :D
mam 18 lat, w zeszłym roku schudłam 6 kg. ostrą dietą. Po wakacjach miałam skurczony żołądek i jadłam ok 1200 kalorii dziennie. Świetna sprawa!(tak myślałam) Zaczęło się od pojedynczych słodyczy, które przeobraziły się w całodzienne maratony. Potrafiłam zjeść niewyobrażalne ilości jedzenia. Następnego dnia totalna głodówka i tak w kółko.
Próbowałam pytać znajomych i rodziców, bałam się że coś jest nie tak. nie tyłam, ale wydawało mi się to nie zdrowe. Podobno jest taka dieta, że nie jesz więcej niż 100kcl. przez tydzień i 8 dnia robisz sobie ucztę. Więc postępowałam zgodnie z tą dietą nawet o tym nie wiedząc.
nie wiem jak wygląda mój żołądek.
ale wiem że przytyłam 15 kg.
i chce je zrzucić. Tym razem może trochę inaczej :P
Boję się głodówek. Wydaje mi się że moje tycie nie było zwykłym jojo. Zaczęłam zmuszać się do wymiotów.. no może nie będę opisywać szczegółów. Generalnie boje się że narobiłam sobie b. dużej szkody nie tylko ze strony estetycznej.
Teraz zapisałam się na aerobik 2h tygodniowo.więcej nie jestem w stanie ćwiczyć bo mam szkolę. Posiłki są więc też dość upośledzone śniadanie "w biegu" o 7 najczęściej kawa z mlekiem, 100g półtłustego twaorogu, miód, pieczywo wasa,plasterek szynki i jakieś warzywa.
obiady jem w szkole ok 14,na to nie mam wpływu.
kolacja to owoce i jogurt naturalny. około 18.
pije tylko wodę (poza poranną kawą)
sama nie wiem.. to najlepsze co udało mi się wymyślić. Uwielbiam płatki owsiane i wszelkiego rodzaju musli. mogłabym w ogóle nie jeść mięsa, ale od czasu do czasu sięgam po czekoladę. Ostatnio rzucam się na owoce, trochę to niepokojące..
ze wszystkich tabel wynika że za mało jem tłuszczy. jak wprowadzić je w dietę skoro nie lubię kotletów? Czy serek wiejski i twarożek mógłby mnie trochę odciążyć?
Moje koleżanki stosują takie banalne diety- im mniej tym lepiej. ale wiem że nie mogę mieć do siebie zaufania. Wydaje mi się że nie odżywiam się źle, mam jednak spadki energii i pękają mi kąciki ust. E tym roku mam maturę i chyba nie powinnam usypiać nad książkami ;/
jest tyle rzeczy które powinnam wziąć pod uwagę.. i sobie nie radzę ;C
proszę o pomoc!
wzrost 162
waga 62
Płeć: Kobieta
Wiek: 18
Waga: 61
Wzrost: 162
Obwód klatki: 83
Obwód ramienia: 30
Obwód talii: 70
Obwód uda: 54
Obwód łydki: 36
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 36% chociaż pomiary raczej na oko
Aktywność w ciągu dnia: szkoła.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: w roku szkolnym 2razy w tyg aerobic. czasem rolki, rower
Odżywianie: uwielbiam płatki na mleko,owsiankę i museli. teraz z tego całkowicie rezygnuję bo nie umiem się opanować w ilościach. codziennie owoce, bez białego pieczywa, piję wodę i rano kawę z mlekiem. Nie przepadam za mięsem,od czasu do czasu mogę zjeść pierś z kurczaka czy kotleta schabowego. Zawsze jednak z dużą dokładką warzyw. Moim problemem są napady "głodu" a raczej napady obżarstwa. nie panuję nad tym, może to problem w tym jak odżywiam się na co dzień?
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: alergia na niektóre orzechy.
Stan zdrowia: PCO (podobno ma znaczenie)
Preferowane formy aktywności fizycznej: aerobic
wf(?)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: własna (nisko kaloryczna)
Kopenhaga